30.08.2012

RaggaBangg (Fu, Spalto, Dj 600V) - RaggaBangg [2012]

16 komentarze

Po całkowicie zignorowanym przez słuchaczy „De Facto” miałem cichą nadzieję, że Fu ostatecznie zakończył swoją karierę i przyjął porażkę z pokorą. Częściowo miałem rację, ponieważ zamiast wydawać kolejną (chujową) solówkę, tym razem postanowił podzielić się swoim bezdyskusyjnym talentem z dwoma kompanami i tak właśnie powstał projekt RaggaBangg, który mam wątpliwą przyjemność recenzować.

Nie będę pisał wprowadzenia o raperze, ponieważ jest to temat na oddzielny post, podobnie jak piękna kariera i upadek bitmejkera tegoż projektu, czyli Volta. Inaczej przedstawia się kwestia ostatniego elementu tercetu, ponieważ niejaki Spalto to nołnejm do kwadratu, o którym nie słyszałem wcześniej nic a nic, jednak po weryfikacji jego umiejętności okazuje się, że nie ma w tym nic wstydliwego.

Może zacznę od pozytywnych stron tego projektu. Zapewne zrobiliście teraz oczy w 5zł zdziwieni, że takowe znalazły się na płycie, która jest sygnowana ksywką Fu, jednak w żadnym stopniu nie jest to naciągane. Chodzi rzecz jasna o podkłady, które są na naprawdę wysokim poziomie. Jak ostatnie bity znanego DJ-a były albo przeciętne, albo wołały o pomstę do nieba, to tutaj Volt pokazał, że nie zapomina jak to się robi i wykonał kawał naprawdę dobrej roboty w zupełnie odmiennym od swojego klimacie, za co daję dodatkowy plus.

Zgodnie z zapowiedziami, cała strona muzyczna opiera się na klimatach szerokopojętych raggae/ragga. Niewątpliwie służy to tuszowaniu niedoskonałości Spalto i trochę niesie na wyżyny umiejętności raperzyny Fu, więc wychodzi na plus. Z drugiej strony podkłady są na tyle dobre, że naprawdę ciężko byłoby je zepsuć nawet takim tuzom jak Karwan czy Cruz. Jest spójnie, ale w ramach tej spójności otrzymujemy względną różnorodność, więc jest dokładnie tak, jak powinno być.

Sprawa ma się znacznie gorzej, kiedy zaczniemy aktywne słuchanie i zamiast puszczać teksty mimo uszu stwierdzimy, że posłuchamy co tam ma do powiedzenia wokalna część Raggabanggu. A do powiedzenia mają tak naprawdę nic, co specjalnym zaskoczeniem nie jest. Jaranie, nie chcemy wojny, jaranie, jebać sąsiadów, jaranie, mogę wszystko, jaranie… tak mniej więcej wygląda łańcuszek tematów na tym krążku. Szczerze go nie polecam, ponieważ oklepane tematy ubrano w jeszcze bardziej oklepane wersy. Może to dziury w głownie od palenia?

Na koniec pozostawiam oczywiście flow, które nie jest ta tragiczne, jak mogłoby się wydawać. Fu od zawsze umiał coś tam podśpiewywać i mimo, że na tej płycie nie korzysta z tego patentu w dużej skali, to jednak jest to jego atutem w próbie okiełzania bitów. Bez szału, ale jakoś tam leci. To samo Spalto, tylko tym razem jest to maksymalna przeciętność, czyli pojęcia nie mam, czym różni się jego nawijka od 23209302932 innych raggae śpiewaków.

Ogólnie jest to raczej płyta na jedno przesłuchanie, chyba, że ktoś lubi Grubsona, to poziom jest dość mocno zbliżony. Wydaje mi się, że właśnie dlatego na wydanie tego albumu zdecydowało się Prosto, bo innych powodów serio nie widzę. Mam nadzieję, że słuchacze dobitnie pokażą co uważają o materiałach na tym poziomie i po spektakularnej porażce sprzedażowej Fu zostanie ostatecznie wyjebany z Prosto.

2/10 + 1 za bity = 3/10


16 Responses so far

  1. Anonimowy says:

    BĘDZIE ZŁOTO

  2. Anonimowy says:

    PROPSUJE, FU CHUJOWY JAK ZWYKLE.

    ZRECENZUJ W EVERGREENACH PŁYTĘ ŁYSONŻIEGO - DŻONSON.

  3. Anonimowy says:

    KABANIZER ODDAJ ZŁOTO Z ALPENGOLD

  4. Anonimowy says:

    CO Z KORWINEM KURWA?

  5. Anonimowy says:

    GÓWNO>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>LEWAKI=FU
    od zawsze

  6. Anonimowy says:

    KURWA CO Z KORWINEM KAABAN NO

  7. Anonimowy says:

    TY KURWA JEDNAK LEWAKIEM JESTEŚ

  8. Anonimowy says:

    KAABANIZER SPUSZCZA SIĘ PEWNIE TERAZ NAD SLANG 2 BEKA Z CIEBIE DICKRIDERZE

  9. Anonimowy says:

    Zamot - Brzeskie Brzmienie,
    Niedawno wydany materiał, a to niemalże pewne, że obejdzie się bez większego echa, nawet w podziemiu, ale warta sprawdzenia, obczaj, bo kilka tracków to mocarne twory.

  10. Anonimowy says:

    SOKÓŁ PALI JANA TO CWEL I KONFITURA

  11. Anonimowy says:

    IDZIESZ KURWA NA TEN MARSZ KORWINA CZY NORMALNIE 11.11 PRAWILNIE? ODPOWIEDZ TU, BO KURWA NA ŚLIZGU NIE PISZESZ, TO NIE MA SIĘ GDZIE ZAPYTAĆ, NO CHYBA ŻE W OGÓLE NA ŻADEN NIE IDZIESZ, BO LEWACTWO SIĘ SZERZY, ELO

  12. Anonimowy says:

    Jak podaje TVN 24 doszło do wypadku samochodowego. Do zderzenia 2 samochodów osobowych doszło na trasie Warszawa - Otwock.
    Wśród 10 poszkodowanych są 3 przypadki śmiertelne.
    Jednym z nich był słynny ślizger, który teraz prowadz bloga Damian W.


    Już wiecie czemu nie ma wpisów, a wy napierdalacie tym kapsem ;//

  13. kaaban says:

    ZRECENZUJ W EVERGREENACH PŁYTĘ ŁYSONŻIEGO - DŻONSON.

    mam taki zamiar

    ------------------------------------

    Zamot - Brzeskie Brzmienie,

    JAK BĘDZIE CHUJOWE TO NIE OMIESZKAM SIĘ O TYM NAPISAĆ

    ---------------------------------


    NA MARSZ IDE OCZYWIŚCIE

  14. arckhat says:

    Nie wiem jak można to w oryginale kupić. Chujowizna na maxa, ale dobrze, że przynajmniej to nie następna tragiczna solówka Fu, zmiana standardowego klimatu trochę polepsza odbiór.

  15. Rogoź says:

    Fu już chyba nigdy nie nagra nic dobrego, solówek nie sprawdzam od dłuższego czasu.
    P.S. Bardzo fajny blog.
    Zapraszam na mojego http://strzalwnoge.blogspot.com/

  16. Anonimowy says:

    Ty glupia kurwo,co ty chcesz od tego Du.NOCC, Futurum to byly zle plyty?? Wrodzony Instynkt, Kameleon to przecie bylo przecierabie szlakow pod ten twoj jebamy niuskul ktorym tak sie jarasz. Chcialbym by takie pipy jak ty stanely twarza w twarz z Fu;) By ci jebal pare razy w ten glupi ryj to bys sie nastepnym razem zastanowil, zanim napiszesz cos tego typu. Jedyne co aie zgodze, to to ze DeFacto bylo slabe - to fakt

Leave a Reply

Kategorie