Na durny felieton, którego tytuł jest częścią składową tytułu tego posta natknąłem się rzecz jasna zupełnie przypadkowo – po prostu średnio raz na tydzień wchodzę na Popkillera w celu zrewidowania swoich poglądów na temat owego portaliku i z nadzieją, że trafię na jakiś normalniejszy tekst (ostatnio bardzo przypadł mi do gustu ten o początkach kultury rap). Z zaciekawieniem kliknąłem więc w tytuł okraszony przeróbką plakatu z filmu „Alvin i wiewiórki”, na którym widniała twarz Hucza.
Oczywiście autor nie mógł się powstrzymać i musiał zobrazować swój wywód obrazkiem, w którym beki nie stwierdzono. Nieważne, że nurt wyśmiewania polskich raperów, nad którym tak biadoli ma znacznie bardziej reprezentatywne i co najważniejsze śmieszne (pewnie nawet dla samych głównych bohaterów) dzieła. Ważne, że pokazał jedno z gorszych, żeby od razu zdyskredytować „bekę z rapsów.” Manipulacja na poziomie pewnej gazety z „gazeta” w nazwie.
Jedziemy więc dalej. Już w pierwszych akapitach autor
zdradza swoją mesjanistyczną osobowość w stylu „Słucham >>inteligentnego,
polskiego rapu<< jak Eldo i Łona, a ty myślisz, że to muzyka uliczników typu
Chada, zaraz ci pokażę, że tak nie jest.” Sam skończyłem z takim nawracaniem w
okolicach 2 klasy gimnazjum i mam wrażenie, ze tak samo powinno odejść to z wiekiem u
innych osób. Jak widać niekoniecznie, autor się ostał i będzie nam wciskał brednie, że Eldo to poeta, rap to najinteligentniejsza muzyka i niesłusznie
jest kojarzona z ulicą.
Apogeum nonsensu zostało osiągnięte mniej więcej w połowie
tekstu, gdzie redaktor pisze:
„By zapisał się w historii muzyki jako coś więcej niż
szczekanie kilku małolatów? Pewnie tak i pewnie do tej pory wielu wydawało się,
że w tej kwestii wszystko zależy tylko od artystów.”
Tak więc red. Marek tych andronów nie stawia nawet w formie
tezy, tylko próbuje wmówić nam, że jest to niepodważalny fakt. A jak wiadomo, z
faktami się nie dyskutuje.
Za wniosek, że rap nie jest traktowany w Polsce poważnie,
ponieważ niepoważni odbiorcy podchodzą do tego z dystansem powinna zostać mu
przyznana nagroda im. Jacka Żakowskiego, znanego także jako „Wybitny Śledczy
Jacek Żakowski” oraz najgorszy dziennikarzyna, jakiego wydała polska ziemia.
Biedny Pan Dziennikarz z radia/telewizji nie może rzetelnie przygotować się do
wywiadu z Panem Raperem, bo przeszkadza mu w tym mistrzowski fristajl Eldoki. W
sumie jest w tym ziarno prawdy, bo każdy, kto usłyszy „Zobacz sprawdź tu Eldoka
na wolno…” zapętla to paręnaście razy i może zwyczajnie Panu Dziennikarzowi nie
starczyło czasu, bo cały wieczór poświęcił na „łoooooo”, a w międzyczasie
oglądał Wieprza w skórze knura oraz Magika „dobra ziomek to ja lecę.”
Po zjechaniu (nie wprost) serwisów takich jak Glam Rap czy
też Hip-hop.pl autor dzieli się z nami kolejną złotą myślą:
„Nikt nie wymaga by
nagle wszyscy zaczęli sobie nadskakiwać a każda płyta z miejsca spotykała się z
gorącym przyjęciem, jednak uważanie się za fana hip-hopu i jednoczesne
negowanie wszystkiego i wszystkich w obrębie tej kultury, wydaje się co
najmniej dziwne.”
Także drogi
słuchaczu, jeżeli leży ci na sercu poziom rapu w Polsce, to jesteś elementem
niepożądanym. Jeżeli swoje niezadowolenie ubierasz w satyrę, to zdaniem
redaktora Marka powinieneś zostać pochowany żywcem twarzą do ziemi (jak słowianie chowali strzygi), żebyś więcej nie niepokoił wszystkich gównobiorców
(czyt. słuchaczy, którzy jarają się wszystkim) swoją krytyką.
Na szczęście autor
nie utracił kontaktu z bazą: „Nie mam rzecz jasna złudzeń, że w tym
momencie wszyscy hejterzy z miejsca porzucą swoje ciepłe pielesze i zajmą się
czynnościami nieco bardziej skomplikowanymi, niż napisanie jednozdaniowej
recenzji typu: >>chujowe nie słuchałem<< Ten tekst w żaden sposób do nich
nie trafi i pozostaje tylko wierzyć, że dorosną i sami zrozumieją, że istnieją
rzeczy dające więcej satysfakcji, niż to czym się aktualnie zajmują.” Ja za to
chciałbym, żeby redaktor dorósł i zrozumiał, że wbrew obiegowej opinii hejterami w
większości NIE SĄ 15sto letni
rezydenci gimnazjów, tylko inteligentni, ambitni słuchacze, którzy kontestują
poziom (większości) rapu w Polsce. Zazwyczaj są oni na bieżąco i doskonale
wiedzą, co hejtują z tym, że szkoda im czasu na babranie się w tym szambie i
spłycają przekaz do „chujowe nie słuchałem.” Nie mówię tutaj rzecz jasna o
wszystkich hejterach, ale przynajmniej połowa to osoby z mojego opisu.
Większość drugiej części robi to dla beki, właśnie po to, żeby osoby, które
poczuły misję spinały się. Najmniejszy odsetek robi to dla typowego, bezmózgiego
hejterstwa, jest to bardzo mała część wszystkich komentarzy.
Rzadko odnoszę się do tego, jak analogiczna sytuacja wygląda
za oceanem, ale tutaj aż się prosi. Przecież w USA gify oraz obrazki z X-Zibitem
czy Kanye Westem biją rekordy popularności. Gdyby Marek Śmiech był murzynem z
pewnością biczowałby się po premierze każdego kolejnego mema z tych (i innych)
serii.
Reasumując – apel o tym, że czas dorosnąć jest jak
najbardziej aktualny, z tym, że adresatem powinien zostać red. Marek Śmiech i jemu
podobni poszukiwacze dziury w
całym, a nie normalni, zdystansowani słuchacze.
Link do oryginału: http://www.popkiller.pl/2012-07-08,pora_dorosnac_felieton
BEKA Z WIEPRZA XD
Kaban propsy! Gust muzyczny mamy trochę różny, ale podoba mi się to jak piszesz.
Będzie recka Rover - 24?
będzie, ale najpierw zioło, trzy-sześć i potem rover, czyli jeszcze chwila
A Franka bedziesz w grudniu recenzował? Spoko
KAABAN! TRAFIŁEŚ W SAMO SEDNO, OSTATNIO ZWĄTPIŁEM W CIEBIE ALE TERAZ ZNOWU WIERZE W CIEBIE! ODNOŚ SIĘ CZĘŚCIEJ DO GŁUPOT JAKIE LUDZIE SZERZĄ NA TYM PORTALIKU, U MNIE MASZ PROPSY!
ZIOŁO SPOKO, ALE KIEDY SIWY/LEWY!!!!!1iiii
siwy lewy jak wydadzą LP oczywiście
-------------
Franek RACZEJ przed Roverem, no w grudniu nie, ale też nie pojutrze, chyba sami przyznacie, że recenzja płyty po 1 przesłuchaniu nie ma raczej sensu (chyba, że zrobić by taki cykl: opinia po 1 i po 10 odsłuchach), a ja też mam inne rzeczy na głowie, nie siedzę cały dzień i nie słucham rapsów tylko
KAABAN ZRÓB SERIE "SNIEDANIE Z POPKILLEREM" I WPIERDALAJ TAM ICH FELIETONY
@up - to by była wyjątkowa krótka seria, bo oni w toku swojej dwulteniej działalności wrzucili chyba 4 felietony
Kaaban, a wg Ciebie, jaka muzyka jest bardziej ambitna od rapu ? :) W tym felietonie natomiast bronisz zwykłych hejterów. Owszem, są pewnie tacy, o których wspomniałeś, ale nie widzę sensu bronienia "opinii" zwykłych internetowych napinaczy, peace.
Nigga please. Cięty język nie zastąpi dobrego stylu, a tego Ci brakuje. Co nie jest przeszkodą dla Twoich apologetów, branzlujących się pod każdym wpisem. Robisz fatalne błędy rzeczowe - Żakowski nie jest dziennikarzem śledczym. I grzeszysz hipokryzją - czymże innym, niż wmawianie nam jakoby niepodważalnych faktów, jest fragment: "Ja za to chciałbym, żeby (...) Większość drugiej części robi to dla beki, właśnie po to, żeby osoby, które poczuły misję spinały się." Autor tamtego tekstu wykazuje się z kolei naiwnością, brakiem doświadczenia i dystansu. Ergo - przyganiał kocioł garnkowi.
Anonimowy says:
12 lipca 2012 15:53
KAABAN ZRÓB SERIE "SNIEDANIE Z POPKILLEREM" I WPIERDALAJ TAM ICH FELIETONY '
TO BY BYŁO DOBRE ale jak napisał ktoś wyżej wydali parę felietonów na krzyż, bo recenzje ze skalą ocen 3-6 same się nie napiszą
------------------------------------------------------
"
Nigga please. Cięty język nie zastąpi dobrego stylu, a tego Ci brakuje. Co nie jest przeszkodą dla Twoich apologetów, branzlujących się pod każdym wpisem. Robisz fatalne błędy rzeczowe - Żakowski nie jest dziennikarzem śledczym. I grzeszysz hipokryzją - czymże innym, niż wmawianie nam jakoby niepodważalnych faktów, jest fragment: "Ja za to chciałbym, żeby (...) Większość drugiej części robi to dla beki, właśnie po to, żeby osoby, które poczuły misję spinały się." Autor tamtego tekstu wykazuje się z kolei naiwnością, brakiem doświadczenia i dystansu. Ergo - przyganiał kocioł garnkowi. "
no właśnie problem polega na tym, że ja WIEM o czym piszę, znałem w jakimś stopniu środowisko hejterów (nie jako kaaban, żeby mi ktoś zaraz nie wyjechał, że żadnego kaabana nie znał) i wiem jak tam FAKTYCZNIE JEST.
Co do stylu to zdaję sobie z tego sprawę, ale jak wiadomo, nie od razu Kraków zbudowano, piszę raptem 4 miesiące, jak za 14 będę stał w miejscu to mi to napisz, to tylko niezobowiązujący blog, mogłem pisać dla portali, ale nie chciałem, głównie dlatego, że uważam, że powinienem wyrobić sobie skilla w pisaniu, a tego nie osiągnę pisząc do szuflady, bez krytycznych spojrzeń innych
przed tym blogiem praktycznie (poza epizodami) nie pisałem tekstów dłuższych niż 1 post, czyli 2-3 zdania, więc poziom mojego "Stylu" jest na zrozumiale niskim poziomie. Co innego, jeżeli pasjonowałbym się literaturą i pisał coś tam od lat
DO TEJ PORY JEST OKOLO 20 FELIETONÓW TO ŻE WYCHODZĄ NIE ZBYT CZĘSTO SPRAWI, ŻE "ŚNIADANIE Z POPKILLEREM" STANIE SIĘ EKSKLUZYWNĄ SERIĄ I LUDZIE BĘDĄ CZEKAĆ NA TO JAK NA BRUDNE W GRUDNIU! PRZEMYŚL TO
Zrób recenzje NA*FSST*AFSZY a nie polemizujesz z jakimiś wypocinami marnego dziennikarzyny z popkillera.
KAABAN WEZ KURWA ZJEDZ TEN CHUJOWY TRACK NOWY VNMA BO NIE WYTRZYMAM PROPSOW OD TYCH LEMINGOW JEBANYCH
chujowe, nie czytałem
marek (śmiech)
a tak serio - Kabi, no kurwa, ogarnij temat i pojedź po marnych śpiewakach rege typu gróbsą czy inny miud. ja już nie moge znieść walikoństwa nad tym ścierwem. temat niejako ucichł pewien czas temu, ale to do nas wróci jak ten trak siwy/lewy czy tam inny prawy brunet
FORUMEK POZDRO
strasznie cieżko się czytało. masz rację, jadąc Popkillera, ale opisałeś swoje stanowisko w niespójny sposób.
Miało być codziennie.
Dyskutujesz z noskillami i słabiakami z chujowego portalu. Dziennikarskie antytalenty produkujące blogowy wyrzyg i notki na trzy zdania dla gimbusów. Nie mam jak się tu zalogować przez fejsa, więc idzie z Anona, ale pracowałem z nimi ładnych parę lat - już wtedy nie byli orłami, za to potrafili spamować konkurencyjne portale linkami do siebie i produkować masówkę bez wyrazu jak chińskie dzieci w fabryce. Nie szkoda ci czasu? Oni i tak ci nie odpowiedzą. Nie potrafią.
@up TU NIE CHODZI O ODPOWIEDŹ TYLKO O TO ŻEBY LUDZIE OMIJALI TEN PORTAL SZEROKIM ŁUKIEM, BO JEST NAPRAWDĘ NIEBEZPIECZNY I WYPACZA GUST