Ten wpis miał być recenzją, jednak po przesłuchaniu płyty pożałowałem, że nie założyłem bloga wcześniej. Jeżeli bym to zrobił, to napisałbym pierwszy akapit, potem dał link do recenzji „Wiara Gwarancją Wygranej” i tyle by było z pisania. A tak trzeba się popastwić nad synem Bogdana…
No to w skrócie: Chada zaskakująco szybko od premiery poprzedniej płyty zapowiedział kolejną. Każdy zastanawiał się, czemu premiera przyszła tak nagle, a odpowiedź nadeszła szybciej, niż byśmy się spodziewali: kontynuacja odsiadki, więc w dobrym tonie było nagrać kolejną płytę. Jak wiadomo, powrót do paki = street credit +1000, a sprzedaż + 10000. Było więc o co walczyć.
No to w skrócie: Chada zaskakująco szybko od premiery poprzedniej płyty zapowiedział kolejną. Każdy zastanawiał się, czemu premiera przyszła tak nagle, a odpowiedź nadeszła szybciej, niż byśmy się spodziewali: kontynuacja odsiadki, więc w dobrym tonie było nagrać kolejną płytę. Jak wiadomo, powrót do paki = street credit +1000, a sprzedaż + 10000. Było więc o co walczyć.
Nie
trudno zgadnąć, co takiego otrzymujemy na nowej płycie warszawskiego rapera.
Oczywiście jest to: wtórność, wtórność, wtórność i jeszcze raz wtórność. Serio
o tekstach nie ma co pisać, wystarczy wziąć dowolne linijki (z przymiotnikiem
„pieprzony”) z Procederu oraz WGW, skrzyżować ze sobą i mamy liryki z „Jeden z
was.” Wierzę, że Chadę stać na więcej, ale przeszkodziły mu w tym: pośpiech
oraz brak chęci.
Sam
jakbym miał w perspektywie pójście do więzienia, to nie traciłbym czasu na
pisanie tekstów, ale kurwa, mógł się przyłożyć bardziej.
Trochę
lepiej jest pod względem bitów. Słynne pianinko ustąpiło miejsca bardziej
ogarniętym, chociaż nadal bez polotu bitom. Niby fajnie, że Step wziął sobie do
serca narzekania słuchaczy, ale nadal nie jest to nawet w 50% to, co chciałoby
się słyszeć. Wciąż są to najprostsze z możliwych bity, żeby tylko gospodarz się
na nich nie wyjebał.
Obawiam
się, że każdy producent z dłużej niż rocznym stażem mógłby wyprodukować tę
płytę i tak naprawdę nikt by nie zauważył różnicy.
Progres
jest również w kwestii… featów. Chociaż tutaj jest to przesadą, ponieważ na 16
utworów aż w 11 mamy wokale gości. Uważam, że przy płycie solowej jest to grube
przegięcie nawet, jeżeli na trackliście mamy takie ksywki jak Sokół czy
Sobota.
Efekt
tych wszystkich zabiegów jest o dziwo piorunujący: pierwsze miejsce na OLiS.
Nawet ja byłem dość mocno zdziwiony. Jak widać, gimby bezrefleksyjnie kupią
wszystko, nawet płytę kubek w kubek taką samą, jak WGW…
Platyna
czeka już za rogiem.
2/10
SUBIEKTYWNIE TO BONUS ZJADŁ TĘ PŁYTĘ
NIBY BEZ ZASKOCZENIA, ALE NNFOF WYSMAŻYLI PRZEPIĘKNY BIT I TO JEDYNY NUMER GDZIE CHADA ZMIENIŁ FLOW. JESZCZE "TEGO NIE DA SIĘ NAPRAWIĆ" DAŁO RADĘ DZIĘKI EMDECE I POZYTYWNIE WYPADŁ TEN ZBUKU.
KAABAN NAPISZ SZCZERZE CZY JARASZ SIĘ TĄ ZWROTKĄ SOBOTY? SYSTEMATYCZNIE OD FEATU U DONATANA POZIOM SOBUSIA SPADA W CHUJ. I POMYŚLEĆ ŻE TO ON NAGRAŁ TAKIE BENGERY JAK "MODLITWA" CZY "TAŃCZ GŁUPIA".
A I JESZCZE ROZCZAROWANIE OGÓLNIE KONTYNUACJĄ NIESIEMY PRAWDĘ, JAK WSPOMNIAŁEM BONUS TYLKO DAŁ RADĘ. NIE MA STARTU DO JEDYNKI.
5!
Co oznacza data 1978 na płycie Chady ?
Chada został wyprodukowany w 1978
Ogólnie spoko, ale zdanie " jeżeli na trackliście mamy takie ksywki jak Sokół czy Sobota."to z tym poszalałeś ani to super raper nie jest anie mega fejm
nie jest mega fejm? zobacz facebook Soboty i zweryfikuj plotek prawdziwość
to, że raper nie ma fejmu na ślizgu nie znaczy, że nie ma go ogólnie
78 to rocznik chady chyba
Dawaj reckę Pyska
Kabi przyłożyłeś się do tej recki jak Chada do płyty - można było lepiej ale po chuj?
To że Sobota ma 280k głównie wśród niedzielnych słuchaczy, i w większości u 13-17 latków nie znaczy że ma fejm, poza tym zgarnia wszystkie lajki nie za muzykę ale też za dzień tygodnia który ww. grupa przypadkiem (w sensie że rapera) lajkuje
Płyta dużo lepsza od WGW, więc z oceną autora się nie zgadzam. Poczytałem inne recenzje, niektóre moim zdaniem trafne, inne mniej, ale na pewno widać, że ogarniasz temat i wiesz o czym piszesz. W tym miejscu propozycja, walnij recenzję "Chamskich rzeczy" Eripe.
pozdrawiam.
przyłożyłem sie do tego troche mniej, bo wyraziłem swoje zdegustowanie podejściem chady do słuchaczy
---------------------------
eripe napisze na pewno
-----------------------------
płyta to jest to samo co WGW
Ja pierdole, nie wiem jakich bitów byś chciał, bo chyba połączenia smyczków, trąbki, dźwięków burzy i kurwa kumkania żaby. To ma być hip-hop, bity mają bujać, zapadać w pamięci, że jak myślisz o tym, że masz kupić pieczarki do jajecznicy, to masz we łbie tylko ten pierdolony bit.
Recenzja:
1/10
Płyta Chady:
Za bity:
7/10
Za całokształt:
0/10(niestety wyrównało się z jego brakiem flow, żenującymi tekstami pełnymi hipokryzji, chujowymi featami, no i przede wszystkim z tym, że nie ma tego czegoś)