20.05.2012

White House - Kodex IV [2012]

21 komentarze
Po ostatnim, nieudanym i przegapionym projekcie od White House wrocławski duet producencki powraca z kolejną płytą. W obliczu klęski "Poetów" postanowiono wrócić do sprawdzonej formuły i wskrzesić (rzekomo zakończoną) trylogię "Kodex", której ostatnia część miała premierę w 2007 roku.

W obliczu tej zmiany, lansowane od początku określenie „trylogia” zdezaktualizowało się i teraz mamy tetralogię, a sądząc po niezłym przyjęciu czwartego "Kodexu", w niedługiej przyszłości nawet pentalogię.

Wbrew fałszywym prorokom operacja wskrzeszania zakończyła się sukcesem. Może nie spektakularnym, ale jednak sukcesem.

Już przy zapowiedziach nowego "Kodexu" na Magierę i Laskę zewsząd były słane chuje. Uważałem to za przesadę, jednak również nie wierzyłem w ewentualną moc nowej płyty.

Po milionach przełożeń premiery i innych (standardowych) dla naszego podwórka "działań promocyjnych" płyta wreszcie trafiła na półki sklepowe. Ostateczna data wydania zbiegła się z premierą innych projektów i odsłuch Kodexu odłożyłem na później. Jednak był to błąd.

Wbrew opiniom krążącym w sieci (jeszcze nie widziałem żadnej recenzji) płyta wcale nie jest słaba. Ba, nie jest nawet przeciętna. Do lineupu było trochę zastrzeżeń, jednak jak się okazuje (poza wyjątkami) – zupełnie nietrafionych.

Goście w większości spisali się naprawdę bardzo dobrze i dali z siebie może nie 100, ale przynajmniej te 85 procent możliwości. Oczywiście, różnica poziomów między poszczególnymi trackami istnieje, ale nie jest ona jakaś niewyobrażalnie wielka, na zasadzie: „Track Mesa dobry, reszta do wyjebania”.

Rzucam ogólniki, więc wypadałoby podać kilka konkretów. Na mocną pochwałę zasługują na pewno: Mes z kawałkiem w swoim stylu, Miuosh, z zaskakująco dobrym utworem, HiFi Banda, gdzie nawet Diox dobrze pocisnął, storytelling od Kajmana, osobisty track RPS, combo VNM/Sokół/Hades, Trzeci Wymiar oraz, o dziwo Zip Skład. Utwory ww. wykonawców to naprawdę wysoki poziom, a przecież w tej wyliczance wymieniłem połowę tracklisty.

Oczywiście, są też trochę gorsze (ale nadal dobre) tracki, jak utwór Małpy, który od kiedy przestał ciąć wersy uprawia gonitwę za bitem (ale mimo wszystko ma coś, co przyciąga), Gurala, który nawija tutaj jak na swoim solowym debiucie (to komplement), Piha i Chady, na których album w takiej konwencji można byłoby czekać, ale bez jakiegoś wielkiego ciśnienia.

Tak naprawdę na płycie nie ma utworów asłuchalnych. Nawet tracki zwrotki EWR, Sitka czy też Buki mogą się komuś podobać i wydaje mi się, że właśnie dlatego trafiły na płytę. Po prostu lineup obliczono na maksymalnie duży fanbase przy najmniejszym możliwym wpłynięciu na poziom całości.

Nad bitami nie ma się co rozwodzić. Każdy, kto sięgnął po Kodex IV na pewno kojarzy brzmienie White House i na tej płycie nic się w tej kwestii nie zmienia. Dalej są to klasyczne, klimatyczne produkcje, czyli ten sam styl, za który pokochaliśmy wrocławski duet. Nadal wszystkie bity (bez wyjątku) stoją na bardzo wysokim poziomie. Nie sprawdziły się przypuszczenia, że ta płyta powstaje na odrzutach, żeby hajs się zgadzał.

Tak, jak pisałem wyżej, Kodex IV okazał się sukcesem, co z pewnością jest zaskoczeniem dla większości słuchaczy. Dobre podkłady współgrają z dobrymi gośćmi, którzy w ustrzegli się od marnowania bitów. Mimo, że nie jest to najlepszy z Kodexów, czyli II, ani też niezapomniana I, to i tak znajdziemy tutaj kawał dobrego rapu, lepszego od tego, który znalazł się na III.

 7,5/10


21 Responses so far

  1. Anonimowy says:

    dobra recka kaabanos

  2. Unknown says:

    że Małpa słabo? z tym się nie zgodzę, wałek z nim jest naprawdę na poziomie.
    że Diox dobrze? toż to znowu tanie moralizatorstwa.

  3. kaaban says:

    no diox dał tutaj jak za czasów HiFi, nie jest to ultrawysoki poziom, ale jest naprawdę dobrze

    ---------

    tez mi siępodoba kawałek małpy, jednak słychać wyraźnie, jak ma problemy z nawinięciem całego kawałka, te sylabizowanie, zwalnianie nie jest "bo tak ma być", tylko goni bit

  4. Kruk says:

    Klęski 'Poetów'? Bzdura kompletna, przecież to dobrze przyjęta płyta była.

  5. schwarz says:

    przyjęto Poetów świetnie, tylko że kiepsko się to sprzedało.

    A płyty nie sprawdziłem jeszcze, ale mam to w planach

  6. Anonimowy says:

    KABI, CZEMU NIE ZGŁOSIŁEŚ SIĘ ŻEBY ZRECENZOWAĆ PRODUCENCKĄ NNFOF PRZED PREMIERĄ? PRZECIEŻ DOPÓKI TY TEGO NIE SPROPSUJESZ TO NIKT NIE BĘDZIE W CIEMNO KUPOWAŁ

  7. Kruk says:

    W tamtych czasach wszystko się tragicznie sprzedawało, a "Poeci" byli w założeniu bardziej cichym projektem, nie było wcale sensu jakoś nachalnie tego promować.

  8. Anonimowy says:

    "Nawet tracki zwrotki EWR, Sitka czy też Buki "
    Spodziewałeś się słabej zwrotki Sitka, czy co? Przecież jest dobry.

  9. Anonimowy says:

    KRAK KRAK KRAK KRAK4 CZEKAM NA RECENZJE

  10. arckhat says:

    A Fokus? Według mnie jego track jest zajebisty, a według ciebie?

  11. Anonimowy says:

    sitek dobry, ahhahahah, dobre sobie. wieje chujnią jak każdy swiezak, poczynajac od pizd z Pompuj Rap, poprzez leszczy z RPS, a konczac na BRO i Pientakach i i innych Pastuchach. Caly nowy polski rap posysya, odpalajcie nowosci, Ab Soula lub Machine Gun Kellyego i nie pierdolcie. Kaban, dziwie sie ze masz cierpliwosc sluchac tego wtornego, chujowego gowna, ogarnij sie z zagranicznym i pisz. 5-10 plyt rocznie z polskiego rapu to az nadto dla spojrz prawdzie w oczy!

  12. Anonimowy says:

    beka z typa powyżej, nie ma to jak bujać się na czarnym chuju

  13. kaaban says:

    ale ja jaram się zagranicznym, MGK lubię bardzo, tylko jeszcze mam za małą wiedzę, tak samo jak do bloga o polityce, ale mam w planach takie zmiany, tylko w bardziej dalekosiężnych

    pogląd, że "nowy" polski rap jest chujowy odrzucam, nie piszę pod wpływem sentymentów
    -------------------------------------------

    sitek jest chujowy, ale tutaj nie dał czegoś tak słabego, żeby mówić, że nadaje się to tylko do wyjebania, da się słuchać
    ---------------------------------------------------

    nie zgłosiłem się bo mam kosę z Haxem, chętnie bym zrecenzował NNFOF bo to moi faworyci od 3 lat i jaram się, że przewidziałem, że kiedyś będą zajebiści, no ale niestety, prawda kole niektórych w oczy

    ----------------------------------------

  14. K. says:

    Kaaban można się z Tobą jakoś skontakować? np. mail?

  15. Anonimowy says:

    KAABAN POCIŚNIJ PŁYTĘ PEZETA NA ŻYWO

  16. Anonimowy says:

    "sitek jest chujowy, ale tutaj nie dał czegoś tak słabego, żeby mówić, że nadaje się to tylko do wyjebania, da się słuchać"
    beka, przecież akurat ty powinieneś słyszeć, jak dobre ma flow (jak na Polskę)

  17. jestem gangsterem says:

    K. says:
    21 maja 2012 22:08
    Kaaban można się z Tobą jakoś skontakować? np. mail?

    KAABAN ZAŁÓŻ FANPEJDŻA NA FEJSBOGU

  18. kaaban says:

    no właśnie jak założe to nie będzie komentarzy tutaj, he he

    kaabanslg(at)gmail.com

  19. Anonimowy says:

    KAABAN POZDRAWIA WSZYSTKICH PIS JOU

  20. Anonimowy says:

    2 miejsce na olisie ;o

  21. Anonimowy says:

    Track Kajmana to z pewnością najgorszy numer na tej płycie. Żenada - nie słyszałem gorszego storytellingu w życiu...

Leave a Reply

Kategorie