Po dłuższej przerwie przyszedł właściwy czas na wznowienie mojej ulubionej serii, czyli „Śniadania z Popkillerem”. Tematem jest oczywiście akcja Młode Wilki 2012. Wprawdzie już wcześniej komentowałem poszczególne wybory na moim fanpage, jednak groteskowość całego przedsięwzięcia zasługuje na dłuższy tekst.
Początkowo miałem podjąć temat od razu po ogłoszeniu ostatniego z Wilków, jednak zaraz potem poszła informacja, że szanowni redaktorzy planują uzasadnić swoje kuriozalne wybory. Wprawdzie z lekkim poślizgiem, ale post traktujący o tym został opublikowany, więc czas na komentarz.
Ale może po kolei, najpierw dwa słowa o każdym z „laureatów” tegorocznej edycji. Jako pierwszy został zaprezentowany Haju i tutaj z wyborem mogę się w pełni zgodzić. Między prawdą a bogiem powinien on pojawić się już rok temu, zamiast chujowego Rekorda. Generalnie reprezentant Pepe Squadu ma wszelkie predyspozycje do zadomowienia się na scenie na dłużej. Oczywiście poza fejmem (który mam nadzieję zgarnie po tej akcji).
LJ Karwel – przyznaję się bez bicia, że pierwszy raz usłyszałem o tym facecie właśnie przy okazji prezentacji jego sylwetki. Nie ma co ukrywać, typ nie jest niczym nadzwyczajnym, poprawny do bólu i tyle. Z ciekawości pogrzebałem w necie i jestem bogatszy o wiedzę, że dość poważnie kuma się z Zetenwupe oraz prawdziwym diamentem – Kubą Knapem. I tutaj mam pytanie: gdzie do chuja mają uszy twórcy akcji? Przecież Karwel jest najsłabszy z tej ekipy! Najsłabszy i chuj mnie obchodzi, że „wybór jest subiektywny”. Jak wiadomo są gusta i bezguścia, osoba odpowiedzialna za dodanie do 16 LJ-ta bez wątpienia należy do tej drugiej grupy.
Ńemy – beka a nie wybór. Bezczelne kserowanie stylu L.U.C.-a (przy całej mojej pogardzie dla tego śmiecia), zarówno od strony wokalnej jak i fizycznej. „Czy to jeszcze nielot, czy już odlot?”
Szuwar – zgodzę się, jest fajnie i stylowo. Jeden minus - zwrotki na raz i bez podbitek to może sobie nagrywać Sokół, a nie reprezentant Kozienic, nie ten głos. Mam nadzieję, że trochę się podciągnie, bo potencjał jest.
Beeres – jestem psychofanem tego typa i nie mam zamiaru się z tym kryć. Świetny mixtejp w ubiegłym roku, świetne flow, dobre teksty, próbuje podśpiewywać i nawet mu to wychodzi. 21 lat a już jest raperem kompletnym, materiał na zastępcę Mesa/Pezeta w rapgrze, nie ma szans żeby to spierdolił. Najlepszy z całej szesnastki.
Bogu Bogdan – kolejne ksero, tym razem Bonsona. Rozumiem, że osoby nierozeznane mogą propsować takie opcje, ale szanowni redaktorzy do tego grona NIE NALEŻĄ. Dlatego też wstyd i hańba po stokroć za perfidne promowanie zerżniętego stylu. Potencjał jak na razie marnowany jest w punkcie xero.
Dejan – po mixtejpie trochę się rozpłynął, bardziej lokalna ciekawostka niż ktoś, kto serio może zmienić grę. Na pewno nie jest to żaden „najlepszy z nieznanych”.
Biak – nie wiem dlaczego, ale niektórzy myślą, że brak umiejętności rapowania to też „styl”. Nie wydaje mi się, do tego typ do bólu przeciętny. Na każdym osiedlu znajdę 10 takich, w dodatku z lepszą aparycją.
Rudi – jeden z moich faworytów, bez beki. Bardzo mocny głos, dobre flow, wiadomo, że nad przyśpieszeniami musi jeszcze popracować, ale potencjał jest naprawdę spory. Do tego podśpiewuje, taki Tech N9ne x Nate Dogg, zajebiste połączenie przecież. TAK WIEM, JEST RUDY.
Gospel – najbardziej żenujący z wyborów. Studencki humor = od razu widać jaką grupę społeczną reprezentują popkillerowcy. Do tego chujowy głos i udawanie pojeba na siłę, ani to śmieszne ani tym bardziej fajne. Do wyjebania w pierwszej kolejności, powinien mieć zakaz nagrywania.
Kękę – wbrew temu, co pisał jakiś czas temu Oxon, reprezentant Radomia ma rymy, tylko, że niedokładnie. A to świadczy raczej o kunszcie, niż jego braku. Dobre, życiowe teksty i pasujący do nich głos. Zasługuje na rozgłos.
Buka – typ jadący na fejmie PFK, Magik wannabe, nieśmieszne „żarty”, chujowy głos. Do wyjebania zaraz po Gospelu.
Jopel – typowy, nie wyróżniający się NICZYM przeciętniak. Nie irytuje ale też nie zachwyca, żaden z niego „Młody wilk”.
Żyt Toster – O nim pisałem w recenzji wydanej niedawno płyty. Chujowa ksywka, przeciętny, twierdzi, że stawia na flow samemu mając chujowe, gratuluję.
Jasiek MBH – dla mnie jest to jeden z lepszych wyborów, murowany zastępca HG w niedalekiej przyszłości. Tylko coś mi się tu kurwa nie zgadza, skoro nie chciał brać udziału w INTEGRALNEJ części akcji, to powinien zostać wyjebany i tyle, strasznie słabo to wyszło, jakby to raperzy dyktowali warunki, a nie odwrotnie.
DJ Flip – czy ten dzieciak serio czymkolwiek się wyróżnia (poza tym, że jest synem znanego ojca)? Gdyby nie więzi rodzinne z Dulewiczem, to świat nigdy by o nim nie usłyszał. Strzelam w ciemno, że w samej Polsce takich „wymiataczy” można znaleźć przynajmniej kilkudziesięciu. Obawiam się również, że przy odpowiedniej ilości czasu scratchów i cutów można nauczyć nawet małpę. Robi to, co każdy DJ POWINIEN umieć i za to wyróżnienie? Jeżeli tak, to w kolejnej edycji z 16 zrobi się setka młodych wilków.
Jak widać większość wyborów to strzał kulą w płot. Albo przeciętniaki, albo słabiaki, jedna perełka i 4 gości z potencjałem. To mają być „młode wilki”? Hejtowałem pierwszą edycję, ale ta to już jest naprawdę pukanie w dno od spodu. Stawiam tezę, że przypadkowa osoba spotkana na rapowym koncercie wytypowałaby lepszą 16stkę, niż – rzekomo - „siedzący” w rapie redaktorzy Popkillera.
Podobne głosy dało się usłyszeć w Internecie, wprawdzie pod zarzutem o „brak podobieństwa między poszczególnymi „wilkami”” nie podpisuję się, ale strasznie rozśmieszyła mnie odpowiedź Emateia:
„ […]jednym z naczelnych założeń było wybranie składu jeszcze bardziej różnorodnego, jeszcze mocniej ukazującego przekrojowość i wielowymiarowość polskiej sceny.”
No to faktycznie wam się kurwa udało. Pokazaliście przekrojowość i wielowymiarowość kser w polskim podziemiu, które nie znalazły nawet zalążków własnego stylu, nie mówiąc o czymś więcej (Buka, Ńemy, Bogu). Ponadto pokazaliście wiele odcieni przeciętniactwa (Jopel, Żyt, Biak, Dejan, LJ Karwel). Poza tym „małymi” wpadkami przedstawiliście czterech autentycznie stylowych raperów (Beeres, Szuwar, Jasiek MBH, Kękę), jednego z potencjałem (Rudi) i jedną karykaturę dobrego stylu (Gospel). Na dokładkę próbujecie wmówić wszystkim, że nie wyróżniający się niczym DJ w wieku gimnazjalnym to unikat w skali kraju. Nie wierzę, że jesteście dumni z tych wyborów.
Dalsze „tłumaczenie” swoich decyzji również dostarcza dość pokaźnej dawki beki:
„Dlatego też, czytając komentarze "słaby skład, tylko x i y dobrzy", gdzie ksywki podstawiane w miejsce x i y zmieniały się gęsto i często i zawierały wszystkie z 16 osób, wiedzieliśmy, że jest tak, jak miało być. Przy takiej przekrojowości i totalnie innym podejściu do rapu ze strony poszczególnych osób wiedzieliśmy bowiem, że mało komu przypadnie do gustu cały skład. Nam zależało na tym, by praktycznie każdy z finałowej 16-tki był inny od drugiego, prezentował inne podejście do rapu, inny klimat i inne rzeczy uznawał za swoje największe zalety.”
Jak widać w powyższym cytacie, redaktorzy Popkillera nie umieją nawet spełnić założeń, które sami określili. Sam nie wiem, co jest gorsze: świadomie kiepskie wybory, czy święte przekonanie, że mają rację? Ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że każdy miał się od siebie „różnić i stawiać na coś innego”, ale jak można w ten sposób uzasadniać wybór osób, które EWIDENTNIE kserują bardziej znanych zawodników? Jak chcieli pokazać również przeciętniactwo to serio jeden Jopel by wystarczył, nie trzeba było do tego od razu dodawać 4 kolejnych ksywek, które różnią się od siebie tylko głosami.
Kolejnym bzdurnym ograniczeniem jest to geograficzne, czyli jeden raper z jednego miasta. Można obalić to jednym argumentem – jeżeli Mes i Pezet wchodziliby do gry właśnie teraz i byliby równie nieznani, to jeden z nich musiałby odstać rok dłużej w kolejce po fejm i laury od szanownych redaktorów, zaś na jego miejsce mógłby wbić się ktoś znacznie słabszy. Przez jedno bzdurne ograniczenie. Rozumiem, że wybór wszystkich z tego samego miasta byłby przegięciem w drugą stronę, ale ograniczanie się do 1 jest równie absurdalne.
Bardzo ciekawy jest również fragment podkreślający „ich zdanie” przy wyborze:
"Mają być selekcją najciekawszych naszym zdaniem nowych twarzy sceny, ukazującą jej całą przekrojowość i wszelakie odnogi, zawierającą osoby, które w ciągu ostatniego roku w jakiś sposób "weszły z buta", zaznaczając mocniej swoją obecność, jak i te, które naszym zdaniem mają potencjał, by w najbliższym roku wypalić na dobre."
Powtórzę się, ale to ważne: jeżeli szanowni redaktorzy faktycznie uważają, że ksero KOGOKOLWIEK jest W JAKIKOLWIEK sposób ciekawe, to proponuję odciąć kable od klawiatur, odłączyć Internet, a najlepiej obciąć sobie palce, bo jeżeli ludzie, których bez wahania można zaliczyć do „opiniotwórczych” lansują pogląd, że nijakość albo podpierdalanie czyichś patentów jest spoko, to jest to farsa na poziomie GazWybu. I to właśnie tam powinni publikować swoje wypociny, a nie na łamach obecnie (niestety) najpopularniejszego rap portalu w polskim Internecie.
Zamiast zbędnego zakończenia, w którym i tak powtarzałbym opinie, które zawarłem w tym przydługim tekście pozwolę sobie na małą dygresję odnośnie najdurniejszego argumentu na świecie, czyli „to moje SUBIEKTYWNE zdanie i nie musisz się z nim zgadzać”, czyli parafraza sentencji „De gustibus et coloribus non est disputandum”.
Weźmy więc jako przykład piękny obraz przedstawiający polską wiktorię: „Bitwa pod Grunwaldem” autorstwa Jana Matejki:
(kliknij aby powiększyć)
Oraz to samo wydarzenie mojego autorstwa, wykonane przy pomocy specjalistycznych programów do obróbki JPG obrazów:
(kliknij aby powiększyć)
I jak ktoś mi teraz kurwa powie, że moja wersja jest lepsza od pierwowzoru to kończę swoją karierę publicystyczną.
Radio Pezet 8/10, a tak na serio, jak ci powiem że twoja wersja lepsza to poem opuści foruma ?
tak
To kogo Kabi byś widział w tej 16-stce bo tego nam nie powiedziałeś a jestem ciekaw.
Props za bycie hiperaktywnym ostatnimi czas (chociaż po zastoju spowodowanym pewnie wykłócaniem się o socjala)
NAWIŃ SWOJĄ 16 ŚMIECIU.
DOBRZE KABI. JEBAĆ ICH TYLKO NIE ROZUMIEM PROPSOWANIE SZADA 2 (CZYT. RUDI), WYJASNISZ MI TO? CZY WEDŁUG CIEBIE ON NIE KSERUJE SZADA?
HAHAH BEKA Z TEGO OBRAZU KABI, A TEN RUDI PRZECIEŻ CHUJOWY NA MAXA OBIEKTYWNIE I CO
Twój obrazek lepszy.
KABAN, ZA PROPSOWANIE RUDEGO MUSISZ TERAZ KURWA PODAĆ SWOJĄ ALTERNATYWNĄ 16, JAK NIE TO TWOJA KARIERA SAMA DOBIEGNIE KOŃCA
TO MAMY KOLEJNY KLASYK OBOK "RADIO PEZET 8/10" CZYLI "RUDI - JEDEN Z MOICH FAWORYTÓW"
Stary, hejtujesz za to że w akcji same "ksera", jednak Tobie już nie przeszkadza wymienić Rudiego jako "tego z lepszych", choć naśladuje on Techa i Nate'a (w dodatku sam o tym mówisz). Trochę konsekwencji.
PS. BEERES KSERUJE OD DRAKE'A I KANYE WESTA. TROCHĘ KONSEKWENCJI KABI
lepiej techa i nate'a niz kurwa bonsona po raz enty.
Kaaban dawajta swoją 16. I nie chodzi mi o twoją dziewczynę tylko propozycje młodych wilków.
swoja16 napiszę za jakiś czas, spoko
kserowanie zagranicznym raperów NIE JEST ZABRONIONE, idąc tym tokiem nalezy skreślić cały polski rap z klasykami od pezeta na czele
Jak się czujesz z tym ,że Rudi rozpoczął zwrotkę słowami "To leszczy rozpieprzy na setki tysięcy części pierwszych". To jest materiał na klasyk taki jak "ZAMYKAM DEKO KŁADĘ KAMIEŃ NA NIEGO". A ty go jeszcze propsujesz... wstyd, żenada, kompromitacja, lewactwo.
RUDI - JEDEN Z MOICH FAWORYTÓW
A CO Z ZARZUTAMI ŻE PODOBNY DO SZADA? WYPOWIEDZ SIE PROSZE KURWA
nie uwazasz ze nazywanie kogokolwiek smieciem jest nie na miejscu ??
ty ja tez nagrywam zwrotki na raz tak jak Szuwar...więc co?? ja lubie jak tak ktos kladzie,bo to dla mnie rap,a nie studyjne klejenie maskujące wszystko
karierę publicystyczną? :DDD