25.12.2012

Eripe - Odium EP [2012]

6 komentarze

Jak głosi informacja na stronie patokalipsa.com:
"Parę miesięcy po pierwszym albumie pt. Chamskie Rzeczy, Eripe uderza ponownie z nowym materiałem, tym razem w całości na autorskich bitach. Odium EP to powrót charakterystycznego stylu rapera z Krakowa, mocne i konkretne linijki podane w sposób pozbawiony skrupułów, cenzury czy wyrzutów sumienia. Eskalacja skrajnych emocji wywoływanych u słuchacza, kontrowersyjne poglądy i twarde punche, doprawione rapowym progresem, klimatycznym brzmieniem autorskich produkcji (Ksywabezdja, Jan Taxky, Nastyk) oraz dźwiękami gramofonów (DJ Gugatch, DJ Peksi)."
 Skonfrontujmy więc te bończuczne zapowiedzi z rzeczywistością.

Eripe - raper obecnie reprezentujący Kraków, szerszemu gronu dał się poznać przy okazji nielegala "Chamskie rzeczy" oraz (przede wszystkim) tracku "Ujebało mózg mi", który znalazł się na trackliście mixtejpu "Swag Jak Skurwysyn". W związku z przypływem fejmu postanowił pójść za ciosem i na koniec roku wypuścił EP-kę o znamiennym tytule.

Nie da się ukryć, że już na poprzednim albumie stawiał przede wszystkim na bezkompromisowość i "nie pierdolił się w tańcu". Ta stylistyka jest kontynuowana i rozwijana na "Odium" - gospodarz ciśnie dosłownie po wszystkim, a najbardziej obrywa się rzecz jasna polskiej rap scenie.

Obiektywnie pancze są całkiem niezłe i przy tym większej części naprawdę przemyślane. Czasem cienka granica skrajnego chamstwa i zwykłego, niezamierzonego buractwa zostaje przekroczona, jednak ma to miejsce stosunkowo rzadko. Niemniej takie właśnie wpadki dyskwalifikują z grona osób, które mogą nagrać utwór pt. "Punchline - redefinicja", w którym zresztą stężenie dobrych wersów jest najniższe na całej płycie.

Tematycznie całość kręci się wokół nienawiści do świata, z rozbiciem na poszczególne elementy czyli animozji do rapu, raperów, poszczególnych ludzi, zawodów, grup społecznych itd. Przy tej długości albumu (26:34) nie ma mowy o monotematyczności. Pod tym względem koncept albumu został zrealizowany bardzo dobrze.

Największy problem zaczyna się kiedy przejdziemy do opisu możliwości wokalnych gospodarza. Niestety, ale nie możemy powiedzieć, żeby głos był jego mocną stroną. Podobnie jak monotonne flow oraz momentami załamujący się wokal (końcówki zwrotek). Wprawdzie całość nie składa się na tragedię pokroju Cruza czy innego Vienia, jednak jeżeli dissuje się całą scenę, to naprawdę wypadałoby samemu być przynajmniej solidnym w kładzeniu wersów na bit.

Ważne i warte odnotowania jest względne dopasowanie podkładów do tematyki, w której obraca się Eripe. Przyznajmy, że pancz za panczem na samplu z Barry'ego Manilowa brzmiał by raczej groteskowo. Jednak niech wam nie zdaje się, że jest to pochwała dla bitów - klasyczne produkcje rodem ze wschodniego wybrzeża po prostu nie przeszkadzają w słuchaniu i są raczej tłem dla - przecież i tak nie najlepszego - gospodarza. Ponadto zważając na momentami skrajną tematykę powinny być bardziej agresywne.

Na tej płcie Eripe dobrze punktuje głupotę całej polskiej rap sceny, która mnie osobiście również strasznie mierzi. Pytanie brzmi, czy pod wpływem czy to fejmu, czy to znajomości w środowisku nie zmieni kursu na łagodniejszy? Liczę, że tak się nie stanie i do tego momentu będę mu bez wątpienia kibicował. Tymczasem czekam na poprawę, bo mimo potencjału ma jeszcze sporo do nadrobienia.

7/10


6 Responses so far

  1. Anonimowy says:

    a pezet radio to 8/10

  2. Anonimowy says:

    RADIO PEZET 7/10

  3. Korzyn says:

    ja pierdole prawie zero wymieniania zalet i potem 7/10 kaaban przeczytaj jeszcze raz tą recenzje będziesz mial takie same wrażenie.

  4. Anonimowy says:

    Byś kurwa chociaż spropsował pierwszą zwrotkę z "Jestem chujem" to nie, lepiej wymienić same wady.
    Ps. Radio Pezet 8/10.

  5. Anonimowy says:

    no kurwa kaaban radio pezet 8/10 i chuj nie to obchodzi że będziesz sobie usuwał, teraz to przemyślałem i wiem że ten długi post z "per Pan" pisałeś kurwa TY SAM, żeby mieć KURWA wymówkę do usuwania komentarzy typu 8/10, a tekst że robi się tutaj śmietnik jest żenujący i pokazuje że tak naprawdę masz słabą psychikę i jesteś tylko ESBECKIM AGENTEM WASYLEM

  6. Anonimowy says:

    RADIO PEZET 10/8

Leave a Reply

Kategorie