16.09.2012

Slums Attack - Reedukacja [2011]

27 komentarze

Pod wpływem opinii o nowej płycie SLU postanowiłem stworzyć nowy cykl na blogu: przereklamowane. Jest to oczywiście przeciwieństwo cyklu „przespane” i będę w nim opisywał płyty przehajpowane pod wpływem… no właśnie, pod wpływem czego? Tutaj tak naprawdę każdy przypadek jest inny. Na pierwszy ogień idzie oczywiście poprzednia płyta poznańskiego duetu: „Reedukacja”. 

Przypomnijmy, że album ten był wielkim powrotem SLU. Po paru latach błądzenia po meandrach „solowej” kariery, Charciego P., beefu z Tede i innych mniej lub bardziej chwalebnych rzeczy Peja zrozumiał, że mimo wszystko lepiej szła mu współpraca z Decksem. Wielka pompa, robimy nowe SLU, jarajcie się psychofani.
Przedpremierową atmosferę podgrzewały wątpliwej jakości filmiki ze studia. Fajnie obejrzeć sobie taki jeden, dwa, ale żeby się tym od razu jarać? Najgorsze jest to, że każda kolejna relacja rosła do rangi przełomowego wydarzenia, co najmniej jakby Peja miał rozjebać scenę w drobny mak. Tymczasem w filmach nie było NIC, co by na to wskazywało. Te same, klasyczne bity, Peja rapował tak samo i co najgorsze o tym samym. Jeżeli ktokolwiek po takich zapowiedziach oczekiwał przełomu, to ma nierówno pod sufitem.

Termin premiery zbliżał się wielkimi krokami, a symptomy przehajpowania przybierały na sile. Szczyt został osiągnięty w momencie, kiedy ogłoszono, że Reedukacja doczekała się złota… jeszcze przed fizyczną premierą. Takie zachowania słuchaczy to patologia, 15 000 osób zaufało jeszcze przed premierą, że album będzie wart kupna?! Jest to jeszcze bardziej przerażające, kiedy zestawimy to z informacją, że już 5 dni po premierze albumowi udało się zdobyć platynę.

Potem zaczęła się zbiorowa histeria nad poziomem płyty. Stosunek pozytywnych opinii do tych negatywnych kształtował się w okolicach 9:1. Najgorsze jest to, że tutaj naprawdę nie było czym się zachwycać. Owszem, gimbusy, które w okolicach premiery poprzedniego SLU miały poniżej 10 lat mogą być zachwycone, ale jest to max 50% słuchaczy. Więc skąd wzięły się te wszystkie propsy?

Powtarzam, na płycie nie ma NIC nowego. Podkreślanie faktu, że jest to coś więcej, niż tanie moralizatorstwo nic w tym aspekcie nie zmienia. Tak samo jak legendarny raper na feacie. Rychu znowu sypie tymi samymi wersami co na poprzednich płytach: hołd dla starej szkoły, kocham hip hop, ja zrobiłem źle, wy tak nie róbcie, jest dobrze, jest źle, koniec. Do tego standardowe bity Decksa, które nawet po podrasowaniu przez Kanye Westa nie aspirowałyby do miana bardzo dobrych.

W sumie to nie wiem, co jest bardziej zaskakujące: złoto i platyna, czy też utrzymujące się pozytywne opinie o tym albumie. Nawet te 1,5 roku po premierze ludzie nie przejrzeli na oczy i dalej propsują Ryszarda i jego kumpla. Wszyscy czekają na CNO2, które tak naprawdę zapowiada się na Reedukację 2, czyli „znowu nawinę wam to samo i się jaracie”, tylko tym razem z przyśpieszeniami. Scena się rozwija, czemu propsujemy przeciętność?

5/10



27 Responses so far

  1. Anonimowy says:

    A Radio Pezet dales 8. Beka.

    Wtórna Reedukacja > nowoczesne (asłuchalne) Radio Pezet

  2. Anonimowy says:

    RADIO PEZET : ODPALAM SZLUGA OD SZLUGA, MÓWIMY SLANGIEM, ZNOWU ZAPALAM SZLUGA, JESTEŚ MOJĄ SUPER GERL, ZNOWU ODPALAM SZLUGA.

  3. Anonimowy says:

    REEDUKACJA KTÓRA JEST DOBRA 7,5/10
    CNO2 KTORE JEST BARDZO PRZECIETNE 5/10
    RADIO PEZET KTORE JEST CHUJOWE STRASZNIE 3/10
    NARA, ZAMYKAM BLOG

  4. Anonimowy says:

    KURWA ALE JESTEŚCIE POJEBANI PRZECIEŻ KABI DOBRZE OCENIŁ, NIE JARAM SIĘ NOWYM PEZETEM ALE JAKBY NIE PATRZYĆ TO KURWA ZROBIŁ LEPIEJ NIŻ PEJA, BO ZROBIŁ COŚ NOWEGO A RYSZARD PIERDOLI O TYM SAMYM CAŁY CZAS, REEDUKACJA NAPEWNO NIE JEST LEPSZA OD CHUJOWEJ PŁYTY PEZETA

    PROPS KABI, NAPISZ O CNO2 BO JEST JESZCZE GORSZA, NA RAZIE WSTRZYMUJE SIĘ Z UNLIKIEM

  5. kaaban says:

    jak napisano wyżej - radio pezet jest ok, jest czymś nowym, nie jest idealne, ale jest przynajmniej dobre, cały czas do przodu, nawet, jeżeli nie jest to autostrada, to przynajmniej droga wojewódzka, za to ryszard jeździ cały czas w kółko po obwodnicy progresu

    -------------

    to jest moja ocena reedukacji SPRZED ROKU, na chuj to porównujecie do radia pezet? rok temu tak samo oceniałem tę płytę

  6. Anonimowy says:

    brawo Kabi, jesteś pojebany, lepiej zrobić chujową płytę, ale świeżą jak frytki z McDonald's niż trzymać poziom i wydawać dobre płyty, c'nie.

  7. kaaban says:

    stanie w miejscu to cofanie się

  8. schwarz says:

    no już bez jaja, Reedukacja dupy nie urywała, ale była solidnym, dobrym albumem spokojnie zjadającym chujowego Mefistotedesa, którym się zachwycałeś Kabaan. No a jej sukces to był raczej skutek zakończenia przez Peje etapu arcyhujowych, żenujących, napędzanych sterydowymi jazdami solówek. Spokojnie 4/6 bym dał. Zwłaszcza, że brak jest u nas ulicznych raperów z zaangażowanymi społecznie tekstami wykraczającymi poza "jebać policję, rząd, polityków, pal ziółko, cięzko jest, nie okradaj kolegów".

  9. Anonimowy says:

    Czyli uważasz, ze lepiej zrobić coś chujowego, ale jednocześnie nowego, aniżeli stać w miejscu i prezentować jako taki poziom. Daj sobie spokój z tymi chujowymi recenzjami, bo subiektywizm przysłania ci oczy klapkami.

    A tak w ogóle to dlaczego nie propsujesz Jędkera? On też zrobił coś nowego. Podobnie Mezo, Liber, Doniu, jak i cała reszta tych których kiedyś jechaliście za to, że spróbowali czegoś innego.
    No tak, oni nie nazywają się Pezet.

  10. Anonimowy says:

    Kaaban, co sądzisz o Paluchu?

  11. Anonimowy says:

    Bez kitu.
    Reedukacja świeża nie byla, ale trzymała poziom, w porównaniu do radia pezet, supergerl, "Lubisz to ze jestem z osiedla", i całej tej żenady.
    Tak samo jak toster, który nie jest aż tak chujowy, i człowień, który był średni. Sprawdź płyte oxon'a- z tym będzie ci jeszcze łatwiej.

  12. Anonimowy says:

    kurwa ludzie gdzie ta reedukacja była świeża? przecież peja od dłuższego czasu pierdoli cały czas o tym samym sory tak jak żenuje mnie płyta pezeta to reedukacja była gorsza, nie rozumiem też fenomenu tostera, jaracie sie jak nie wiem a to jest łona wannabe

    @schwarz zapomniałeś w zaangażowanie "wiecie co z nim zrobić"

  13. Anonimowy says:

    ja pierdolę, jak tak chujowe to czemu dałeś 5? przestań pisać i w

  14. Anonimowy says:

    Za to Pezet o czym nowym nawija? Też napierdala o tym samym od lat, do tego do marnych bitów, których kurwa po prostu nie da się słuchać, bo po pierwsze: są chujowe, a po drugie: śmierdzą plastikiem, który serwuje na co dzień Viva itp. kanały, dzięki którym muzyka zamiast się rozwijać stacza się po równi pochyłej, bo jest tak sztuczna jak ten cały image Lady Gagi. Zresztą Pezet celuje nową płytą właśnie w taki pusty target.
    I to się ma nazywać progres? Pierdole taki progres. Ten rodzaj muzyki nigdy nie miał docierać do takich odbiorców. Pis joł.

  15. Anonimowy says:

    Problem Kabiego polega na tym, że na siłę stara się o różnorodność w ocenach i jest ona totalnie losowa, zamiast poparta solidnym argumentami i faktycznym rozeznanie w rapowym półświadku.

  16. Anonimowy says:

    Problem Kabiego polega na tym, że na siłę stara się o różnorodność w ocenach i jest ona totalnie losowa, zamiast poparta solidnym argumentami i faktycznym rozeznanie w rapowym półświadku. [1]
    + czynnik psychofana +2 do oceny za jakiekolwiek gówno.

  17. Anonimowy says:

    Problem Kabiego polega na tym, że na siłę stara się o różnorodność w ocenach i jest ona totalnie losowa, zamiast poparta solidnym argumentami i faktycznym rozeznanie w rapowym półświadku. [2]

  18. kaaban says:

    wbrew pozorom nie silę się na różnorodność, oceniam jak leci. PSychofaństwa nie ma w ogóle

    nie chce wpaść w skalę ocen (3-5) jaką dysponuje popkiller powiedzmy

  19. Anonimowy says:

    no z radiem pezet też przesadził kaaban jak dla mnie 6.5 ale nie da się ukryć że ta jego chujowa płyta jest lepsza niż te wypociny dla gimbusów ryśka (z cały szacunkiem dla niego kiedyś go słuchałem)

  20. Anonimowy says:

    Szkoda tylko, że najważniejsze w ocenie jest to, aby była różna od tej na popkillerze, skoro album jest dobry to co za problem go dobrze ocenić. Subiektywizmu nie stwierdzam, bo go tutaj brak. Jak nazwiesz ciągłe nawiązywanie do Mesa, jeśli nie psychofaństwem? Nie wspomnę już o zmienianiu ocen pod wpływem opinii innych, bo to już kompletna żenada. Twój blog i recenzje nie wnoszą nic, bo żadne z nich nie oddają tego co powinny czyli odpowiedzi na pytanie czy warto sprawdzać dany album czy lepiej czas przeznaczyć na inną pozycję.

  21. Anonimowy says:

    A tak apropos, wyobrażasz sobie Ryśka na innych bitach niż klasyczne? Denerwujące jest to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć tego, że raperzy w większości mają swój utarty klimat i obracają się w swojej stylistyce. Dla mnie to jest zrozumiałe i nie widzę w tym problemu, jedni stawiają na nowość inni na poziom, proste.

  22. Anonimowy says:

    Kabanizer, uhm, Siematycze-Otwock Konekszyn! Peżet, Ryhu i Deks - Najlepszy hiphopowy skład od czasów Magika, Wilka i Dj Ostasza. Jaram się jak znicz na grobie morisona. Pozdrawiam prawdziwych, pokój waszym duszom, hala!

  23. Anonimowy says:

    ej co sądzisz o tym jak korwin wyśmiewał się z niepełnosprawnych? chce znać Twoje zdanie, ważne odpisz

  24. Anonimowy says:

    ej co sądzisz o tym jak korwin wyśmiewał się z niepełnosprawnych? chce znać Twoje zdanie, ważne odpisz[2]

  25. Anonimowy says:

    Kaaban zrób recenzję L.U.C. ;)

  26. Anonimowy says:

    IDZ KURWA DO PRACY A NIE MATKA SAMA ZA PRĄD MUSI PŁACIĆ KURWA OGARNIJ SIĘ ;///////////////////

  27. kaaban says:

    korwin źle ujął to, co miał na mysli, ale ogólnie miał rację

    -------------

    rychu na innych bitach? nie mówię, że tak musi być, chciałbym to usłyszeć. FAjnie, że obraca się w określonej stylistyce, ale również klasyczne bity można zrobić INNE do kurwy nędzy, choćby zamiast pianinka pociąć jakiś zajebisty sampel, podłożyć bębny i tyle. tutaj chuja tego jest

Leave a Reply

Kategorie