"To wspaniałe uczucie, gdy słyszy się spotkanie dwóch wybitnych raperów, nawzajem na siebie wpływających, a nie rywalizujących ze sobą." Tak zdaniem jednego z dwóch wydawców można opisać płytę "HAOS". W takim samym stopniu miałby się z prawdą sprzedawca, który opisałby cebulacką meblościankę jako wybitne dzieło architektury modernistycznej przełomu lat '80 i '90.
Chcąc nie chcąc taka kooperacja się wydarzyła, a z racji pozycji zajmowanej na scenie przez obu Panów nie sposób jej przegapić. Dodatkową zachętą była bardzo dobra solówka Hadesa z 2011 roku, oraz forma O.S.T.R.-a z Tabasko, gdzie Adam nie męczył jak na kilku poprzednich płytach.
Wszystko to okazało się nadmiernym optymizmem, w końcu obaj raperzy już wcześniej mieli na swoim koncie co najmniej po parę sucharów-klasyków, które zapisały się złotymi zgłoskami w annałach polskiego hip hopu.
Ten trend bezwstydnie jest kontynuowany na "HAOS-ie". Pod koniec odsłuchu nie miałem już siły spisywać coraz to głupszych linijek. Całość przypominała raczej swoisty pojedynek pt. "kto rzuci głupszy wers".
Konfrontacja zakończyła się remisem, ponieważ obie strony szły łeb w łeb. Podczas, gdy Ostry dzieli się z nami mądrościami typu: "głodnemu chleb na myśli / grubemu chujem w twarz", czy " śmierdzą gównem jakby siadać dupskiem na japie", Hades bardzo szybko nadrabia przypominając nam: "nie myl prawdy z gównem", zaś później kontrując gorącym panczaljnem: "możemy wszystko, przybić stempel, a ostry założy krawat i zostanie prezydentem".
Takie linijki można wypisywać bez końca. I mówię to bez cienia przesady. Gdzieś tam w tym festiwalu żenady podejmowane były karkołomne próby przemycenia poważniejszych treści. Tzn. poważniejszych zdaniem autorów, bo nikt normalny nie da się nabrać na historyjkę o tym, że jest źle, bo sąsiad O.S.T.R.-a z klatki ma 3 fakultety i nie może znaleźć pracy. Podobnie jak w truskulowe płacze na "Starym Nowym Jorku". W tym kawałku samego siebie przeszedł Hades, hejtując śpiewane refreny i nawijając "Weż, złote lata to nie 2005 / Powiedz gdzie wtedy był Drake, J.Cole, Lil' Wayne". Pytanie padło, więc odpowiem - w połowie lat '90 wyżej wymienieni gentlemani mieli po kilka-kilkanaście lat i tak jakby byli za młodzi na nagrywanie. Piszę to do rapera, który sam urodził się w 1985, więc pytam: HADES, GDZIE WTEDY BYŁEŚ? CZEMU SIEDZIAŁEŚ NA OSTATNIEJ ŁAWCE NA MATEMATYCE, ZAMIAST BRONIĆ PRAWDZIWEGO HIP HOPU?
Poza tym otrzymujemy dużą dawkę populizmu ("Psychologia tłumu"), banału (wszystkie numery) i patosu ("Ona i ja"). Jednym słowem Skrzypkowy standard, do którego Hades przystosował się bez żadnych problemów. Ziew kurwa.
Dla odmiany konsekwencja została utrzymana w kwestii bitów: stary, brudny, zakurzony NY. Akurat na tej płaszczyźnie od kilku lat ciężko się do O.S.T.R.-a przyczepić, tak jest i w tym wypadku. Do podkładów autorstwa Skrzypka swoje dołożyli również Killing Skills. Całość dopełniają 3 bity od niejakiego Drumlinaza. Nie ma za co hejtować, ale specjalnych propsów również nie będzie.
Taki a nie inny rodzaj podkładów determinuje sposób nawijki. Autorzy "HAOS-u" również nie wywinęli się z tego schematu: pojechali całą płytę na jednym, jednak nie monotonnym patencie. Nie mam zamiaru mieć o to pretensji, w końcu żaden z nich nigdy nie aspirował do miana flowridera, a wpadek nie ma.
Po tym albumie pewne są dwie rzeczy: pierwsza, to fakt, iż Hades jest tak samo chujowy jak Diox, tylko długo to ukrywał. Druga: O.S.T.R. jako mc ostatecznie ląduje na śmietniku polskiego rapu. Tyle potencjału, a wersy na poziomie tegorocznych debiutantów: B.R.O. czy Guovy. Już wolałem, jak Skrzypek nawijał o mleku, zaś Hades nawet nie udawał poszukiwania sensu w barwach HiFi.
2/10
potwierdzam każde słowo
nudna, leciała sporo razy w tle u mnie i na żaden kawałek nie zwróciłem uwagi. kurewsko nudne kollabo, to samo będzie przy miuosh/onar.
miuosh/onar przynajmniej nie napierdalają takich sucharów, ale też nie spodziewam się nic dobrego
-----------
NA KOMENTARZE POD POPRZEDNIMI POSTAMI ODPISZĘ DZIŚ
Też nie podoba mi się to co zrobili, za Hadesem nigdy specjalnie nie przepadałem, ale Ostrego bardzo lubię, szczególnie za starsze płyty. Liczę że w końcu zrobi sobie przerwę i skończy się wydawanie płyt rok w rok. Dla mnie co najmniej 3 ostatnie jego płyty są mocno średnie, przeciętne (momentami wręcz bardzo słabe tekstowo), a szkoda. :(
wzsystkie projekty ostrego od "JTTS" (włącznie) są chujowe
coz :) kolejny raz potwierdza sie to co kiedys ktos powiedzial, ostr dobry ale tylko jako producent..
Tylko dla dorosłych - nie bylo taka zla plyta ;) przynajmniej ta oficjalna bo zalaczona ukryta to tragiczny poziom ;P
Zgadzam się, fatalna płyta. OSTRy z jednego z najlepszych MC w kraju od 2008 stopniowy regres. Te wersy to do beki z lokalnych raperów trzeba wrzucać. Hadesowi kibicowałem, ale tu chciał dorównać skrzypkowi i wali truizmami.
KAABAN UWAŻAJ BO TYTUS WPADNIE I CI BLOGA SKASUJE
"wzsystkie projekty ostrego od "JTTS" (włącznie) są chujowe"
"OCB" było dla mnie w miarę, choć bez specjalnego jarania (bity jak zawsze mega wysoki poziom), za to "Tylko dla Dorosłych" jest bardzo fajną płytką, szczególnie sam koncept bardzo mi się podoba i uważam że nie ma co jej przesadnie hejtować, no ale wiadomo ilu ludzi tyle opinii. :)
Cały czas też czekam aż wyjdzie płyta LWC (Afront(Wyga&Kas) + OSTR), czyli zestaw 3 bardzo dobrych MC, z czego tylko Ostry ostatnimi czasy schodzi w dół, może przy Afrontach wzniósłby się na wyżyny swoich możliwości z przed kilku lat, hehe. Tylko właśnie problemem jest to że ta płyta jest bardziej w sferze marzeń i powątpiewam czy kiedykolwiek wyjdzie. Ale szczególnie dla Ostrego mógłby to być dobry pomysł.
KAABAN, MASZ JUŻ PEWNIE BLOCKA NA FP ASFLATU. XD
@up - a kto kurwa nie ma tam bana?
Straszne rozczarowanie ta płyta, bo po niezłym Tabasko (mowa oczywiście o udziale Ostrego) i przyjemnej solówce Hadesa liczyłem na to, że przy wspólnej płycie wzajemnie zniwelują swoje wady - czyli populizm u Ostrego i usypianie u Hadesa. Ale gdzie tam, Hades dorównał pod względem banałów i populizmu do Adasia, a Adaśko z kolei zaczął przynudzać na poziomie Hadesa.
Hades i Diox nadają się tylko do nagrywania razem jako Hifi Banda, choć po tym co tu słyszałem nawet o Hifi Bande się boję
KAABAN UWAŻAJ BO TYTUS WPADNIE I CI BLOGA SKASUJE
no czekam na to, ja bana na fb asfaltu (jeszcze) nie mam, he he
zgadzam się z hejtem bo jest zasłużony ale ocena to chyba przesada? za dobre bity i poprawność w nawijce (sam tak powiedziałeś) powinno być trochę więcej niż 2
wszystko zgoda, ale przecież Ostry pod względem flow >>>>>>>Hades i w tej materii jest napewno jednym z lepszych w kraju (top10 na luzie), na tej płycie może jakoś bardzo nie kombinuje, ale ogólnie skillsów nie można mu odmówić, podobnie jak z Pezetem, denne teksty przeruchane już na miliard razy, ale skillsy ciągle w czołówce (u Ostrego chociaż zawsze bity są zajebiste, u Pezeta były do Radio Pezet 8/10).
ocena jest taka, bo obaj mają na koncie dobre produkcje a tutaj zawiedli, jakby byli debiutantami to jasne, że byłaby wyższa
ostr był w czołówce flow, aktualnie nie jest
ja już banana wyłapałem na asfalcie, bo napisałem (cytat dokładny): "słaba płyta, spodziewałem się czegoś dużo lepszego."
Ja się jaram tym, że kiedy w większości recenzji OSTRy najlepszy, 9/10 i płyta roku, tak tutaj Kaaban potrafi napisać, że to chujowy skrzeczący grajek, pozdrawiam.
PŁYTA BARDZO NA PROPSIE , A TA RECENZJA TO KURWA SMIESZNE PIERDOLENIE
No cóż tu mówić. Skrzypek to populista i kłamca. Hades = Diox = gunwo. Skrzypek od 15 lat napierdala jak bardzo ma w dupie hajs (a ma jedne z lepszych wyników sprzedaży w Polszy) i jaki jest prawdziwy, że pierdoli media i politykę. NUUUUUDA, ileż kurwa można. W śmietniku jako MC to on jest od dawna. To ja już wolę Tede/Diox/SirMich, bo tam przynajmniej 2/3 składu daje radę (dla jasności mowa o Tedziku i Michu), a tutaj? Epicentrum chujowiny i truskulozy. Próba składania panczy, w rezultacie czego mamy taką żenuadę, ze TomB jakby nie żył (odpukać) to by się w grobie przewracał. Serio, ile kurwa można nawijać tego smutnego psuedomądrego truskulu? Ehhh, pójdę se Khalifę przypierdolić, albo AceHooda zajebać, bo mnie coś trafi. Elo.
P.S Kolejne epicentrum truskulozy jakie się szykuje to Miłosz/Oral. Onar props za kiedyś, za dzisiaj to nawet nie chce mi się klnąć.
8/10 dla Radio Pezet
A RADIO PEZET 8/10
Radio Haos 8/10
ZGADZAM SIĘ W 129% ALE MUSZĘ TEŻ PRZYPOMNIEĆ JEDNĄ WAŻNĄ RZECZ: RADIO PEZET 8/10
GIMBY JEBANE SIE NAPRAWDE CHUJA ZNAJO!