17.10.2012

V.A. - Niewidzialna Nerka [2012]


Nie ma najmniejszej wątpliwości, że mamy do czynienia z projektem unikalnym na polskiej scenie. Pomimo tej niepodważalnej zalety Niewidzialna Nerka przeszła trochę bez należnego echa, co jest dla mnie lekkim zaskoczeniem – przecież to płyta z nowymi wersjami starych, dobrych utworów, które zna każdy słuchacz polskiego rapu. I idealna pigułka dla osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z tą muzyką.

Jak możemy przeczytać na stronie internetowej projektu:

  NIEWIDZIALNA NERKA  

Konceptualny projekt stanowiący hołd
producentów i didżejów dla pionierskich czasów kultury hip-hop w Polsce.
To zbiór 33 utworów bazujących na kultowych nagraniach z okresu formułowania się rodzimej sceny, przeplatanych licznymi pozdrowieniami i wypowiedziami
zasłużonych dla niej postaci.

Pomijając oczywistości, że ktoś nie zna tutaj znaczenia słowa "konceptualny", to tekst ten bardzo trafnie opisuje idee, które przyświecały twórcom podczas powstawania tej płyty. W tym samym miejscu (tylko w innej zakładce) dowiemy się również, że całość powstawała 2 lata, co dla mnie osobiście jest zaskoczeniem – jakoś nie zarejestrowałem informacji o takim pomyśle, ale mogę się mylić.

Zwyczajowo podchodzę z dystansem do takich inicjatyw, ponieważ – nie oszukujmy się – rzadko kiedy z takiego odgrzewania starych kotletów wychodzi cokolwiek dobrego. Klasyk to klasyk i ruszanie go najczęściej kończy się katastrofą (poza krulem rapu Smarkim – przyp. Red.). Tutaj sytuacja jest nieco inna, ponieważ każdy z producentów, którzy dorzucili swoje 3 grosze do N.N. naprawdę postarał się i udanie odświeżył przeznaczony dla niego utwór. Podkreślam słowo "każdy", ponieważ na tej płycie nie ma momentów niedosytu, czy też zniesmaczenia. Balans pomiędzy nowoczesnymi brzmieniami a starą bazą jest po prostu idealny, a całości kolorytu dodają pozdrowienia, którymi przeplatane są dźwięki.

Dobór utworów do zremixowania również stoi na najwyższym możliwym poziomie. Nie ma ograniczenia się do jednego roku/miasta/klimatu. Na trackliście znajdziemy zarówno "93-94", "Nie jestem kurwa biznesmenem", jak i "Dźwięki stereo" czy też "Wiedziałem, że tak będzie". Za to należy się bezsporny props, ponieważ często takie inicjatywy powrotu do przeszłości są ograniczane do jednego środowiska ("A pamiętasz jak?"), albo kręgu raperów wyselekcjonowanych wg nikomu (poza pomysłodawcą) nieznanych zasad ("Bez granic"). Owszem, ewentualnie mogłoby być nieco mniej Warszawy, jednak i bez tego jest bardzo, bardzo dobrze.

Jeżeli miałbym porównywać brzmienie całości do jakiejś innej płyty, to bez wątpienia byłoby to "Digital Garden" autorstwa Kixnare'a (który zresztą również pojawia się na tym projekcie). Podstawą każdej produkcji jest sampel, na którym oparto brzmienie pierwotnej wersji, najczęściej wzbogacony o brzmienia elektroniczne. Nie jest to agresywne wrzucanie nowych dźwięków pomiędzy stare sample. Określiłbym to raczej niezwykle zgrabnym połączeniem nuty nowoczesności z tradycją.

Imponuje mi to, że utwory wzięte na warsztat przez poszczególnych producentów często są dalekie od siebie klimatycznie, jednak ich nowe wersje mają wspólny mianownik, dzięki czemu płycie możemy przypisać określenie "spójna". Jest to dość spory wyczyn, zwłaszcza po zestawieniu go z ilością utworów (33) i producentów (23) pojawiających się na tym projekcie. Czemu nie wymieniłem żadnego z nich z ksywki? Ponieważ wszyscy, bez wyjątku zasługują na ogromnego propsa za pracę wykonaną w ramach tej inicjatywy. Sam zakochałem się w tym albumie i wracam do niego regularnie, co polecam każdemu słuchaczowi. I oby więcej takich pomysłów.

9/10



20 komentarzy:

  1. CZEMU TYLKO 9/10 SKORO ŻADNYCH MINUSÓW NIE WYMIENIŁEŚ ?

    OdpowiedzUsuń
  2. właszka ale props za recke hhehe

    OdpowiedzUsuń
  3. radio pezet 8/10


    TWOJE PIĘĆ MINUT MIJA KARLE

    OdpowiedzUsuń
  4. KABI JEBNIJ RECKĘ MAŁACH RUFUZ

    OdpowiedzUsuń
  5. to nie jest unikalny projekt. Chyba, że ktoś nie słyszał o COPMORDO Mixtape...

    OdpowiedzUsuń
  6. KURWA KABI DWIE SPRAWY: PO PIERWSZE GDZIE TEN VLOG CO MÓWIŁEŚ ŻE MOŻE BYĆ CO, PO DRUGIE WYSTOSUJ JAKIŚ APEL DO LEWAKÓW ŻEBY TU NIE WCHODZILI CHYBA ŻE SAM JESTEŚ LEWAKIEM I JUŻ JANUSZA NIE POPIERASZ CO

    OdpowiedzUsuń
  7. Kaaban , zrecenzujesz może Hades '' Nowe dobre to zło '' ? , bo ta płyta miło mnie zaskoczyła.

    OdpowiedzUsuń
  8. KIEDY SIE KURWA ODNIESIESZ DO GRUBEGO HIPOKRYTY I CALEJ AFERY ZE SLIZGIEM ORAZ DO FOKUSA I PALUCHA!!! JAK TEGO NIE ZROBISZ TO ZNACZY ŻE JESTES LEWAKIEM JUZ NA SERIO

    OdpowiedzUsuń
  9. KAABAN R.I.P. [*] NIECH SPOCZYWA Z LEWKAMI

    OdpowiedzUsuń
  10. Miał być Mielon kilka dni temu tutaj albo na glamrapie, co się obijasz? Zupełnie jak lewackie ścierwo [*]

    OdpowiedzUsuń
  11. uh, kabanizer! Gdzie jesteś i Kiedy Jesteś ja się pytam ciebie. Za brak recenzji wymierzam ci chłoste. Niech cie rzyć boli bolszewiku. Radziecki katapulcisto, niemrawy glonojadzie! przeklinam cie po wszeczasy i o jeden dzień dłużej jak twój idol Jerzy "Daj Zeta" Owsiak. Poległeś a gruz fundamentów prawdziwego hip hopu cie przysypał. Pis

    OdpowiedzUsuń
  12. KAMIGSUN or notkamingsun?

    OdpowiedzUsuń
  13. DAJCIE SPOKÓJ ON TERAZ OBCHODZI ŚWIĘTO REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ W MOSKWIE

    KAABAN R.I.P. [*] PAMIĘTAMY

    OdpowiedzUsuń
  14. DAMIAN WASILCZUK SPRZEDAŁEŚ SIĘ MARNIE ZA DWIE ZŁOTÓWKI, CHCESZ ŻEBYŚMY NABIJALI WEJŚCIA I ZNOWU WIDZIELI TE MARNE STARE WPISY, CHCESZ ZA NIC WEJŚCIA NABIJAĆ JAK LEWAK ZASIŁEK, NIE MASZ SWOJEGO STYLU #WYKURWIAJ

    OdpowiedzUsuń
  15. Janek Jedynak ma z was polewkę!

    OdpowiedzUsuń
  16. KAABAN WYPIERDALAJ JUZ NO

    OdpowiedzUsuń