Nie ma najmniejszej wątpliwości, że mamy do czynienia z projektem unikalnym na polskiej scenie. Pomimo tej niepodważalnej zalety Niewidzialna Nerka przeszła trochę bez należnego echa, co jest dla mnie lekkim zaskoczeniem – przecież to płyta z nowymi wersjami starych, dobrych utworów, które zna każdy słuchacz polskiego rapu. I idealna pigułka dla osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z tą muzyką.
Jak możemy przeczytać na stronie
internetowej projektu:
Konceptualny projekt stanowiący hołd
producentów i didżejów dla pionierskich czasów kultury hip-hop w Polsce.
To zbiór 33 utworów bazujących na kultowych nagraniach z okresu formułowania się rodzimej sceny, przeplatanych licznymi pozdrowieniami i wypowiedziami
zasłużonych dla niej postaci.
Pomijając oczywistości, że
ktoś nie zna tutaj znaczenia słowa "konceptualny", to
tekst ten bardzo trafnie opisuje idee, które przyświecały twórcom
podczas powstawania tej płyty. W tym samym miejscu (tylko w
innej zakładce) dowiemy się również, że całość powstawała 2
lata, co dla mnie osobiście jest zaskoczeniem – jakoś nie
zarejestrowałem informacji o takim pomyśle, ale mogę się mylić.
Zwyczajowo podchodzę z
dystansem do takich inicjatyw, ponieważ – nie oszukujmy się –
rzadko kiedy z takiego odgrzewania starych kotletów wychodzi
cokolwiek dobrego. Klasyk to klasyk i ruszanie go najczęściej
kończy się katastrofą (poza krulem rapu Smarkim – przyp. Red.).
Tutaj sytuacja jest nieco inna, ponieważ każdy z producentów,
którzy dorzucili swoje 3 grosze do N.N. naprawdę postarał się i
udanie odświeżył przeznaczony dla niego utwór. Podkreślam słowo
"każdy", ponieważ na tej płycie nie ma momentów
niedosytu, czy też zniesmaczenia. Balans pomiędzy nowoczesnymi
brzmieniami a starą bazą jest po prostu idealny, a całości
kolorytu dodają pozdrowienia, którymi przeplatane są dźwięki.
Dobór utworów do
zremixowania również stoi na najwyższym możliwym poziomie. Nie ma
ograniczenia się do jednego roku/miasta/klimatu. Na trackliście
znajdziemy zarówno "93-94", "Nie jestem kurwa
biznesmenem", jak i "Dźwięki stereo" czy też
"Wiedziałem, że tak będzie". Za to należy się
bezsporny props, ponieważ często takie inicjatywy powrotu do
przeszłości są ograniczane do jednego środowiska ("A
pamiętasz jak?"), albo kręgu raperów wyselekcjonowanych wg
nikomu (poza pomysłodawcą) nieznanych zasad ("Bez granic"). Owszem, ewentualnie mogłoby być nieco mniej Warszawy, jednak i bez tego jest bardzo, bardzo dobrze.
Jeżeli miałbym porównywać
brzmienie całości do jakiejś innej płyty, to bez wątpienia
byłoby to "Digital Garden" autorstwa Kixnare'a (który
zresztą również pojawia się na tym projekcie). Podstawą każdej
produkcji jest sampel, na którym oparto brzmienie pierwotnej wersji,
najczęściej wzbogacony o brzmienia elektroniczne. Nie jest to
agresywne wrzucanie nowych dźwięków pomiędzy stare sample.
Określiłbym to raczej niezwykle zgrabnym połączeniem nuty
nowoczesności z tradycją.
Imponuje mi to, że
utwory wzięte na warsztat przez poszczególnych
producentów często są dalekie od siebie klimatycznie, jednak ich
nowe wersje mają wspólny mianownik, dzięki czemu płycie możemy
przypisać określenie "spójna". Jest to dość spory
wyczyn, zwłaszcza po zestawieniu go z ilością utworów (33) i
producentów (23) pojawiających się na tym projekcie. Czemu nie
wymieniłem żadnego z nich z ksywki? Ponieważ wszyscy, bez wyjątku
zasługują na ogromnego propsa za pracę wykonaną w ramach tej inicjatywy. Sam zakochałem
się w tym albumie i wracam do niego regularnie, co polecam każdemu
słuchaczowi. I oby więcej takich pomysłów.
9/10
CZEMU TYLKO 9/10 SKORO ŻADNYCH MINUSÓW NIE WYMIENIŁEŚ ?
OdpowiedzUsuńRadio Pezet 8/10
OdpowiedzUsuńbo tak+
OdpowiedzUsuńwłaszka ale props za recke hhehe
OdpowiedzUsuńradio pezet 8/10
OdpowiedzUsuńradio pezet 8/10
OdpowiedzUsuńTWOJE PIĘĆ MINUT MIJA KARLE
KABI JEBNIJ RECKĘ MAŁACH RUFUZ
OdpowiedzUsuńto nie jest unikalny projekt. Chyba, że ktoś nie słyszał o COPMORDO Mixtape...
OdpowiedzUsuńKURWA KABI DWIE SPRAWY: PO PIERWSZE GDZIE TEN VLOG CO MÓWIŁEŚ ŻE MOŻE BYĆ CO, PO DRUGIE WYSTOSUJ JAKIŚ APEL DO LEWAKÓW ŻEBY TU NIE WCHODZILI CHYBA ŻE SAM JESTEŚ LEWAKIEM I JUŻ JANUSZA NIE POPIERASZ CO
OdpowiedzUsuńKaaban , zrecenzujesz może Hades '' Nowe dobre to zło '' ? , bo ta płyta miło mnie zaskoczyła.
OdpowiedzUsuńKIEDY SIE KURWA ODNIESIESZ DO GRUBEGO HIPOKRYTY I CALEJ AFERY ZE SLIZGIEM ORAZ DO FOKUSA I PALUCHA!!! JAK TEGO NIE ZROBISZ TO ZNACZY ŻE JESTES LEWAKIEM JUZ NA SERIO
OdpowiedzUsuńKAABAN R.I.P. [*] NIECH SPOCZYWA Z LEWKAMI
OdpowiedzUsuńMiał być Mielon kilka dni temu tutaj albo na glamrapie, co się obijasz? Zupełnie jak lewackie ścierwo [*]
OdpowiedzUsuńuh, kabanizer! Gdzie jesteś i Kiedy Jesteś ja się pytam ciebie. Za brak recenzji wymierzam ci chłoste. Niech cie rzyć boli bolszewiku. Radziecki katapulcisto, niemrawy glonojadzie! przeklinam cie po wszeczasy i o jeden dzień dłużej jak twój idol Jerzy "Daj Zeta" Owsiak. Poległeś a gruz fundamentów prawdziwego hip hopu cie przysypał. Pis
OdpowiedzUsuńKAMIGSUN or notkamingsun?
OdpowiedzUsuńDAJCIE SPOKÓJ ON TERAZ OBCHODZI ŚWIĘTO REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ W MOSKWIE
OdpowiedzUsuńKAABAN R.I.P. [*] PAMIĘTAMY
DAMIAN WASILCZUK SPRZEDAŁEŚ SIĘ MARNIE ZA DWIE ZŁOTÓWKI, CHCESZ ŻEBYŚMY NABIJALI WEJŚCIA I ZNOWU WIDZIELI TE MARNE STARE WPISY, CHCESZ ZA NIC WEJŚCIA NABIJAĆ JAK LEWAK ZASIŁEK, NIE MASZ SWOJEGO STYLU #WYKURWIAJ
OdpowiedzUsuńJanek Jedynak ma z was polewkę!
OdpowiedzUsuńKAABAN WYPIERDALAJ JUZ NO
OdpowiedzUsuńok
OdpowiedzUsuń