5.11.2013

KęKę - Takie Rzeczy [2013]


W pewnych środowiskach "Takie Rzeczy" były najbardziej oczekiwaną płytą bieżącego roku. Oczywiście mam tutaj na myśli forum ślizgu, które już od lat fapując pod kawałki Kędziora zastanawiało się, kiedy będą mogli posłuchać swojego bożka na legalu.

Dość nieoczekiwanie taką możliwość dał im założyciel największej polskiej rap wytwórni. Nieoczekiwanie, ponieważ KęKę ma już swoje lata i wydawało się, że nie ma większych szans na jakąkolwiek karierę. Porozumienie ogłoszono w lutym, a już 8 miesięcy później album znalazł się na sklepowych półkach.

Na wstępie zaznaczam, że nigdy nie byłem specjalnym fanem radomskiego rapera. Wiedziałem, że ktoś taki istnieje, że ma całkiem niezłą, swojską stylówkę no i porusza tematy bliskie moim poglądom. Spoko, odsłuchałem kolejne  tracki, ale nigdy żadnego z nich nie ściągnąłem. Przede wszystkim dlatego, że nie mam w zwyczaju słuchania pojedynczych numerów i zdecydowanie bardziej wolę płyty. Dlatego też uważam, że  recenzja z tej perspektywy jak najbardziej ma sens. Jest pisana przez osobę mającą pojęcie, a przy tym nieosłuchaną z numerami, które znane są od lat, a które weszły na album.

Oczekiwania były spore, ale nie wydaje mi się, żeby zostały spełnione. Sam po kilkunastu odsłuchach patrząc na tracklistę nie mam pojęcia, do którego numeru konkretnie wrócić, bo żaden mnie nie porwał. Ewentualnym wyjątkiem jest singlowa "Trasa (BraKaKa)". Jako patriota mogę odpalić sobie jeszcze "Jeden Kraj" lub "Iskrę", ale też bez wielkiego szału.

Tekstowo i bitowo jest to jeden wielki pierdolnik, który spaja wspomniana świetna stylówka oraz charyzma gospodarza. Fakt, że gdyby ktoś inny miał zarapować tekst z "Ja się pytam" bądź "Z boku" to raczej nikt by się nim nie zachwycił. W ustach Kędziora brzmi to zupełnie inaczej. Swojskość, zachrypnięty "przepity" głos oraz niedokładne rymy (które gimby notorycznie mylą z ich rzekomym brakiem #małolat2005) dają naprawdę ciekawą (i unikatową) mieszankę, która zdecydowanie wyróżnia się na tyle innych stylów.

Kontynuując wątek tematyki: jest to typowy KęKę. Wóda, życie na osiedlu, rap, wóda, dupeczki, zmaganie się z problemami życia codziennego, wóda, patriotyzm. Można podsumować: zwykłe życie zwykłego polaka. To jest spoko, ponieważ mało osób potrafi podejść do tematu w tak bezpretensjonalny sposób, jednak za dużo tutaj chaosu, a różnice między numerami (poza wyjątkami) są wręcz minimalne.

Aż prosi się o większą spójność podkładów. Ale skoro na 15 tracków mamy aż 10 producentów, to musiało się to tak skończyć. Dzięki temu na płycie dominującej w brzmienie skłaniające się ku klasyce (z ewentualnymi, nowszymi smaczkami) nagle ni z tego ni z owego wjeżdża gitarowa "BraKaKa" czy też ewidentnie inspirowane Bangladeshem "Z boku". Ten miszmasz dobitnie pokazuje, ze nie mamy do czynienia z przemyślaną koncepcją, a zwyczajnym wyborem kawałków z określonej puli. W 2013 takich rzeczy się nie robi.

Z jednej strony efekt końcowy jest daleki od oczekiwań stawianych legalnym płytom. Z drugiej kto śledzi chociażby facebooka Kędziora ten wie, że taki, a nie inny kształt albumu nie jest niczym dziwnym. Jak na moje KęKę stać na znacznie, znacznie więcej i tego własnie w przyszłości oczekuję.

7/10





12 komentarzy:

  1. ewidentnie inspirowane "Bangladeshem", chyba "Bangladeszczem"

    OdpowiedzUsuń
  2. bożek ślizgu jest tylko jeden #laikike1

    OdpowiedzUsuń
  3. RADIO PEZET 8/10 PRAWILNIE PRZYPOMINAM

    OdpowiedzUsuń
  4. "ewidentnie inspirowane "Bangladeshem", chyba "Bangladeszczem" " chyba cie pojebalo

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja pierdole karle teraz wyszło z Ciebie prawdziwe stalinowskie oblicze

    6 akapit

    "zwykłego polaka"

    POLAKA Z MAŁEJ GRATULUJE

    OdpowiedzUsuń
  7. RADIO PEZET 8/10 PRAWILNIE PRZYPOMINAM

    OdpowiedzUsuń
  8. A tej parodii muzycznej RADIO PIZDET dałeś 8
    Jesteś jebanym zerem

    OdpowiedzUsuń
  9. napisz przykład wersów z "niedokładnymi rymami" bo nie wiem czy dobrze rozumiem hehe

    OdpowiedzUsuń
  10. beka, prok 9/10 za nijaką płytę a kękę za naprawdę niezłą 7

    OdpowiedzUsuń