Nie wiem jak to możliwe, bo zazwyczaj chełpię się tym, że znam dobrych raperów zanim stają się fejmowi, jednak ten przypadek zupełnie przegapiłem. Parę osób w komentarzach pisało „Sprawdź Beeresa”. Na początku nie traktowałem tego poważnie, jednak w końcu ściągnąłem i w szoku, że płyta przeszła praktycznie niezauważona.
Pogrzebałem trochę w necie okazuje się, że typ dostał się do jakiegoś wyższego etapu tego śmiesznego konkursu na „ASów” Aptaun Records. Tutaj przyznaję się bez bicia – nie śledziłem, bo uważałem to za przesadę w tym momencie rozwoju wytwórni.
Dotarłem również do informacji, że płyta była objęta
patronatem Popkillera i tutaj kolejny hejt na ten marny portal – zamiast
promować nowe, naprawdę dobre twarze, to lepiej robić Dioxa artystą tygodnia, w
końcu na „Analogowym razie” nie ma takich gorących linijek jak „wyglądasz jak
Filemon, a Twoja gadka to kondom”.
Więc czym dokładnie urzekł mnie mixtejp reprezentanta
Bielska-Białej? Przede wszystkim lekkością i naturalnością w nawijce. Raperzy,
którzy w tym wieku tak dobrze latają po bitach, to prawdziwa rzadkość.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że nawet Mes na demówce Flexxipu z 2002 rapował
gorzej, niż gospodarz tego mixtejpu. Do tego jeszcze podśpiewuje, wooooooow.
Tekstowo jest jak to na mixtejpach, jest dość luźno. Jednak
niech to nikogo nie zmyli, Beeres nie pisze dla samego pisania aka „Jadę windą
sobie, a wokół mnie pisk, rozpiździaj i krzyk”. Pisze luźno, ale z sensem.
Porównałbym to do mixtejpów Tetrisa, gdzie treść również była luźna, jednak nie
traciła sensu i nie sprowadzała się do „rymu dla rymu”.
Dobór bitów jest naprawdę świetny. Zamiast przeruchanych,
truskulowych patentów od DJ Premiera, mamy bity chociażby J. Cole’a, czyli
jednego z lepszych amerykańskich raperów nowego pokolenia. Chwalę to jeszcze
mocniej kiedy słyszę, że Beeres nie ma żadnego problemu z odnalezieniem się na
takich podkładach.
Podsumowując, to polecam tę płytę jak mało co. Świetnie
rapujący gospodarz, dobry dobór NOWYCH bitów, do tego bardzo dobre teksty.
Świetny wjazd w stronę szerszej publiczności, mam nadzieję, że na nadchodzącej
EP-ce tego nie spierdoli.
8/9
DLACZEGO KURIWU 8/9
OdpowiedzUsuńPS. NIE CZYTAŁEM.
Ale oczywiście się zgadzam, Beeres najlepszy młody kot zaraz obok Gedza.
Beeres > Gedz na tą chwilę
OdpowiedzUsuńKaaban > Beeres na tą chwilę
OdpowiedzUsuńI CO ZARUCHANE?
OdpowiedzUsuńTAK, ZARUCHAŁ BEERESA
OdpowiedzUsuńZAJEBISTA RECENZJA KABANIK. POZDRAWIAM I DAJĘ DYSZQUE. POSŁUCHAMY 'SPADAM' PEZETA RAZEM, WIERZĘ.
OdpowiedzUsuńDRK.
ej kabaan kurwa szmato jak ma sniper na fejzbuku?
OdpowiedzUsuńCiech będzie na producenckiej 101 decybeli
OdpowiedzUsuńKIEDY NOWE TEKSTY ,RUCHACZU XD ?
OdpowiedzUsuń